Korporacje zapominają o zmianach klimatycznych. Boją się Trumpa

Duże korporacje zaczęły usuwać lub zmieniać na stronach internetowych informacje dotyczące zmian klimatycznych. Robią to pod wpływem podobnych działań podjętych przez departamenty rządu USA w odpowiedzi na politykę prezydenta Donalda Trumpa - informuje brytyjski dziennik "Financial Time"s. Wśród tych, którzy dokonali już zmian są m.in. Walmart, Coca-Cola, Meta i Kraft Heinz.

Przykładem jest sieć supermarketów Walmart - największy na świecie sprzedawca detaliczny. Kilka miesięcy temu na jej stronie internetowej można było przeczytać: "Zmiany klimatyczne są jednym z największych wyzwań naszych czasów. Jeśli nie podejmiemy teraz bardziej zdecydowanych działań, szkody będą się tylko pogłębiać, a konsekwencje będą katastrofalne dla tego i przyszłych pokoleń". 

Znikają dane i zobowiązania

W grudniu część informacji usunięto, a część skrócono i przepisano. Teraz można przeczytać, że Walmart skupia się na ograniczaniu emisji w operacjach i zaangażowaniu dostawców w ograniczanie emisji w łańcuchach dostaw. "Wzmacniamy odporność naszej firmy i wykorzystujemy nasz głos, aby wzywać do podjęcia działań zbiorowych" - czytamy na stronie korporacji.

Reklama

Kolejny gigant - Kraft Heinz - jedna z największych firm spożywczych świata dokonała w styczniu gruntownych zmian na stronie internetowej "Net Zero and Science Based Targets" (Cele zerowej emisji netto oparte na nauce). Zniknęło z niej m.in. zobowiązanie do zredukowania emisji o 50 procent do 2030 roku. Zamiast tego firma napisała, że "stanęła w obliczu wewnętrznych i zewnętrznych wyzwań w realizacji celów zerowej emisji netto". Zaznaczyła, że dokonuje ich ponownej oceny.

W wydanym oświadczeniu Kraft Heinz wyjaśnił, że strona internetowa została zaktualizowana po przeanalizowaniu najnowszego raportu dotyczącego środowiska, społeczeństwa i ładu korporacyjnego. Producent żywności zapewnił, że jest w pełni oddany "ambicjom osiągnięcia zerowego bilansu netto".

Linie lotnicze i producent aut

Informacje dotyczące polityki prośrodowiskowej zniknęły też ze strony internetowej American Airlines - największej linii lotniczej świata. W listopadzie, przed wyborami, usunięto odniesienie do pilności i tempa przejścia na gospodarkę niskoemisyjną. Gigant technologiczny Meta zrezygnował zaś z sekcji o "prowadzeniu walki ze zmianą klimatu" i "podejmowaniu odważnych działań przeciwko zmianie klimatu". Firma nadal twierdzi, że współpracuje z partnerami w celu rozwiązania problemu zmiany klimatu.

Z informacji opowiadających się za ochroną środowiska zrezygnował też Ford. Tuż po wyborze Donalda Trumpa, z brytyjskiej strony poświęconej zrównoważonemu rozwojowi firma usunęła odniesienie do "ukierunkowanych działań na rzecz klimatu" - informuje "Financial Times". Brytyjski dziennik poprosił producenta samochodów o wyjaśnienia, ale ten odmówił komentarza. Podobnie jak Coca-Cola, która też na swojej internetowej złagodziła oświadczenia dotyczące gospodarki odpadami i zrównoważonemu rozwojowi. 

Przyczyną zachowania gospodarczych gigantów są nasilające się sprzeciwy republikanów wobec działań proekologicznych. Podczas poprzedniej kadencji Donald Trump nazywał zmiany klimatu oszustwem. A od czasu ponownego objęcia urzędu rozpoczął zdecydowany atak na politykę ochrony środowiska. Na polecenie prezydenta zakazano badań nad zmianami klimatycznymi i wycofano wsparcie dla tych, które już trwały. Administracja różnych szczebli zaczęła usuwać lub łagodzić wzmianki o zmianie klimatu na stronach internetowych rządu USA. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: korporacje | USA | zmiany klimatu | strona WWW | rezygnacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »