We wtorek miało miejsce wspólne posiedzenie sejmowych Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii oraz Komisji Obrony Narodowej. Ich członkowie zajmowali się rządowym projektem zmiany ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, która wprowadza szereg zmian m.in. w zakresie pracy firm telekomunikacyjnych, pracy systemu teleinformatycznego czy funkcjonowania procedur dotyczących informowania o incydentach związanych z bezpieczeństwem cyfrowym.
Komisje sejmowe jednak projektu nie przyjęły. Zgodnie z wynikami głosowania za dwa miesiące, 11 września, odbędzie się wysłuchanie publiczne w sprawie nowelizacji ustawy.
Aukcja dot. 5G zostanie unieważniona?
Przewodniczący komisji cyfryzacji, Jan Grabiec (KO), przypomniał po zakończeniu posiedzenia, że prace nad ustawą trwały od kilku lat, zaś czas, jaki został przeznaczony na przeznaczony na prace w komisjach, był bardzo krótki. Projekt bowiem wpłynął do Sejmu 3 lipca, zaś 6 lipca marszałek Sejmu skierowała go do komisji, dając czas do 11 lipca na przygotowanie sprawozdania.
"Wygraliśmy ważne głosowanie. Po czterech latach zwłoki rząd próbuje rzutem na taśmę przeprowadzić aukcję na sieć 5G o wartości 2 mld zł. 22 czerwca uruchomili przetarg bez podstaw prawnych. Usiłują go teraz po fakcie zalegalizować projektem ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, który mimo sprzeciwu ekspertów miał być przepchnięty przez Sejm w kilkadziesiąt godzin. Opozycja w połączonych komisjach cyfryzacji i obrony narodowej zatrzymała to szaleństwo. 11 września ma się odbyć w Sejmie wysłuchanie publiczne w tej ważnej sprawie" — napisał na Twitterze Grabiec.
Aukcja, o której pisze przewodniczący komisji, dotyczy składania ofert dotyczących sieci 5G - czterech rezerwacji częstotliwości z pasma 3,6 GHz. Urząd Komunikacji Elektronicznej wyznaczył termin jej zakończenia na 8 sierpnia. Zdaniem polityków opozycji tak szybka chęć przeprocedowania zmiany ustawy wynika z czasu, jaki pozostał do zakończenia aukcji, aby - co podkreślano na posiedzeniu - ta mogła być legalna. Politycy wskazują bowiem, że informacje o obowiązkowej wymianie urządzeń i oprogramowania niektórych firm nie są podparte obowiązującym prawem. Oznaczałoby to, że aukcja może zostać unieważniona.
Opozycja zgłaszała również uwagi co do braku udziału w posiedzeniu przedstawicieli Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych ze względu na fakt, że pod MSWiA podlega Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości. Z uwagi na zakres ustawy zdaniem opozycjonistów udział powinna mieć również Komisja ds. Służb Specjalnych.
Kontrola dostawców sprzętu i oprogramowania
Projekt zmiany ustawy rząd przyjął podczas posiedzenia na początku czerwca.
"Celem ustawy jest usprawnienie funkcjonowania systemu i ujednolicenie procedur zgłaszania incydentów na poziomie krajowym. Bezpieczna sieć telekomunikacyjna ma umożliwić realizację zadań na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego. (...) Ustawa dopuszcza również sprawdzanie dostawców sprzętu i oprogramowania pod kątem zagrożenia, jakie może wywołać wykorzystywanie oferowanego przez nich konkretnego sprzętu lub oprogramowania, w kluczowych podmiotach polskiej gospodarki" - czytamy na stronach rządowych.