Kraków chce rozbudować lotnisko. Miliardowa inwestycja ma dać 10 tys. miejsc pracy
Lotnisko Balice w Krakowie szykuje się do rozbudowy. W planach modernizacji jest wybudowanie nowego pasu startowego. Inwestycja ma kosztować około miliarda złotych i przynieść Małopolsce nawet 10 tysięcy nowych miejsca pracy. Budowa nowego pasa startowego od lat boryka się jednak z problemami, bez niego lotnisko może zostać zamknięte.
Port Lotniczy im. Jana Pawła II w Krakowie chce rozbudować swoje lotnisko. Nowy pas startowy ma kosztować nawet miliard złotych - to kluczowy element modernizacji infrastruktury krakowskiego lotniska.
Remont budzi jednak sprzeciw. Mieszkańcy obawiają się jeszcze większego hałasu. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zawiesiła postępowanie. Żeby inwestycja mogła ruszyć Lotnisko Kraków musi przedstawić nowy raport środowiskowy - kolejny wniosek został już złożony.
Inwestycja w Balicach ma przynieść rozwój lotniska i nowe miejsca pracy - nawet 10 tys. na lokalnym rynku. Zmodernizowane lotnisko ma mieć jeszcze większy wpływ na rozwój gospodarki Krakowa, okolicznych gmin i całego województwa.
Wybudowanie nowego pasta startowego i innych potrzebnych do tego inwestycji może pochłonąć nawet miliard złotych - inwestycja ma zostać sfinansowana m.in. ze środków własnych, a także z dotacji unijnej.
Władze lotniska odbyły już konsultacje z włodarzami okolicznych gmin. Plan Generalny rozwoju Lotniska Kraków otrzymało miasto Kraków oraz pozostałe gminy sąsiadujące z portem: Zabierzów, Liszki, Wielka Wieś, Zielonki, Czernichów, Krzeszowice, Michałowice i Alwernia.
Kraków Aiport przedstawił gminom:
- mapę powierzchni z ograniczeniami wysokości zabudowy i obiektów naturalnych w rejonie Portu Lotniczego Kraków-Balice,
- oraz nowy plan zagospodarowania lotniska.
Cała inwestycja wyznaczająca długotrwałe kierunki rozwoju portu ma być rozłożona na lata - potrwa przez co najmniej dwie najbliższe dekady, cały czas napotyka jednak kolejne problemy.
Plan Inwestycyjny Międzynarodowego Portu Lotniczego na lata 2020-2028 został zatwierdzony przez władze korporacyjne spółki już w grudniu 2020 roku. Dokument został opracowany na podstawie zatwierdzonego przez ministra infrastruktury planu.
Rozpoczęcie prac ciągle boryka się z problemami i jest odwlekane w czasie. Najważniejsza inwestycja na krakowskim lotnisku już od 8 lat stoi w miejscu.
W listopadzie ubiegłego roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Kielcach zwiesiła postępowanie, które miało wyznaczyć lokalizację nowej drogi startów i lądowań samolotów. W marcu Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną złożona przez pełnomocnika prawnego Międzynarodowego Portu Lotniczego w Krakowie - oznacza to wstrzymanie całej inwestycji, a także pozyskania środków z resortu infrastruktury na rozbudowę.
Władze lotniska podkreślają, że wybudowanie nowego pasa startowego jest konieczne, jeżeli lotnisko Balice ma w ogóle dalej funkcjonować - remont obecnego nie wchodzi w grę.
Władze lotniska prowadzą prace nad nowym raportem środowiskowym, który ma zostać przekazany do RDOŚ.
Wniosek o zgodę na rozpoczęcie budowy musiał zostać wysłany do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kielcach. Okazało się, że dyrektorka tego w Krakowie ma działki na obszarze objętym postępowaniem, co mogłoby rodzić konflikt interesów.
Początkowo RDOŚ wydała pozytywną decyzję środowiskową, ale ta została zaskarżona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego przez mieszkańców wsi rozsianych wokół lotniska. Ludzie obawiają się jeszcze większego hałasu spowodowanego nową lokalizacją pasa startowego, a także większej liczby samolotów lądujących i odlatujących z lotniska, co wiązałoby się z jeszcze większym napływem turystów.
Gmina Zabierzów zleciła analizę dotyczącą możliwości remontu obecnego pasa startowego na lotnisku w Balicach.
Sąd przyznał mieszkańcom rację i orzekł, że decyzja została wydana z naruszeniem prawa.
Wtedy interweniować zdecydował się rząd. Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk chciał "pominąć mozolne procedury" i zapowiedział specjalną specustawę o inwestycji wojskowej. Lotnisko w Krakowie od zawsze miało status wojskowego, a cywilne loty odbywają się na nim niejako gościnnie.
Rozbudowa lotniska dalej stoi jednak w martwym punkcie i nie wiadomo, kiedy będzie można rozpocząć pierwsze prace.
Nowa droga startowa ma być umieszczona po północnej stronie obecnie istniejącej. Pas ma mieć długość 2800 metrów i szerokość 45 metrów. Do tego ma zostać zostawionych 7,5 metra poboczy po obu stronach.