Krok do naszego euro

Polska jest gotowa do rozmów o mechanizmie kursowym ERM2 w 2009 roku i w przypadku przystąpienia w tymże roku, możliwe jest wejście do strefy euro w roku 2012 - powiedziała wicepremier Zyta Gilowska na konferencji prasowej.

Rząd zaakceptował Program Konwergencji - Aktualizacja 2007, który zakłada, że deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2007 r. wyniesie 3 proc. PKB - podał CIR w komunikacie.Natomiast dług obu sektorów utrzyma się na poziomie poniżej 50 proc. PKB, a tym samym poniżej wartości referencyjnej w całym prognozowanym okresie. Zgodnie z programem średnioroczna dynamika cen konsumpcyjnych będzie zbliżona w 2008 r. do poziomu z 2007 r. i wyniesie 2,3 proc."W kolejnych latach celem polityki pieniężnej stanie się dążenie do ustabilizowania inflacji na poziomie ustalonym przez Radę Polityki Pieniężnej - 2,5 proc." - napisano w komunikacie. "Deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych na 2007 r. zaplanowano na poziomie 3 proc. Wynika to bezpośrednio z bardzo dobrej sytuacji gospodarczej.

Reklama

W projekcie ustawy budżetowej na 2008 r. założono dalsze ograniczenia deficytu tego sektora, które powinno spaść poniżej 3 proc. PKB" - napisano w komunikacie. Program zakłada, że deficyt strukturalny w relacji do PKB w 2008 r. ustabilizuje się na poziomie z roku 2007 r., natomiast w latach 2009-2010 będzie się zmniejszał nieco wolniej, tj. odpowiednio o 0,3 i 0,7 pkt. proc. w skali roku. Program przewiduje, że w najbliższych latach relacja długu instytucji rządowych i samorządowych do PKB ukształtuje się znacznie poniżej 60 proc.



Prezes NBP Sławomir Skrzypek powiedział dziś , że wejście do systemu mechanizmu kursowego ERM2 możliwe jest w 2009 roku.

Zgodnie z programem średnioroczna dynamika cen konsumpcyjnych będzie zbliżona w 2008 r. do poziomu z 2007 r. i wyniesie 2,3 proc. "W kolejnych latach celem polityki pieniężnej stanie się dążenie do ustabilizowania inflacji na poziomie ustalonym przez Radę Polityki Pieniężnej - 2,5 proc." - napisano w komunikacie. "Deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych na 2007 r. zaplanowano na poziomie 3 proc. Wynika to bezpośrednio z bardzo dobrej sytuacji gospodarczej. W projekcie ustawy budżetowej na 2008 r. założono dalsze ograniczenia deficytu tego sektora, które powinno spaść poniżej 3 proc. PKB" - napisano w komunikacie.

Program zakłada, że deficyt strukturalny w relacji do PKB w 2008 r. ustabilizuje się na poziomie z roku 2007 r., natomiast w latach 2009-2010 będzie się zmniejszał nieco wolniej, tj. odpowiednio o 0,3 i 0,7 pkt. proc. w skali roku. Program przewiduje, że w najbliższych latach relacja długu instytucji rządowych i samorządowych do PKB ukształtuje się znacznie poniżej 60 proc.

Zgodnie z programem deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych założono dalsze ograniczenia deficytu tego sektora, które powinno spaść poniżej 3 proc. PKB, co oznacza spełnienie kryterium budżetowego z Maastricht.

OPINIA - Konfederacja Pracodawców Polskich popiera ten projekt. Przyjęcie wspólnej waluty oznacza dla Polski m.in. stabilność rynków finansowych, niską inflację, niskie stopy procentowe, wyeliminowanie ryzyka kursu walutowego oraz stwarza szansę na zrównoważony rozwój gospodarczy.

Z oczekiwaniem na wejście do Eurolandu związane są liczne nasze nadzieje. Poza wszelką wątpliwością pozostaje fakt, że wspólna waluta wcale nie gwarantuje sukcesu. Proces integracji gospodarczej i walutowej niesie za sobą wiele zagrożeń. Jest to jednak dla Polski ogromna szansa. Od tego, jak wykorzystamy tę szansę zależeć będzie nasz sukces.

Wspólnotowy obszar walutowy charakteryzuje się dużą stabilnością gospodarczą, wysokim stopniem integracji i stabilności rynków finansowych, niską inflacją oraz niskimi stopami procentowymi. Stwarza to sprzyjające warunki dla osiągnięcia trwałego i zrównoważonego wzrostu gospodarczego. Pełny udział w Unii Gospodarczej i Walutowej jest szczególnie istotny dla Polski, będącej importerem kapitału. Rzeczpospolita, mimo posiadanego potencjału, sama nie jest w stanie realizować wielu inwestycji. Brak nam przede wszystkim dostatecznych źródeł ich finansowania. Zwłaszcza wdrażanie rozwiązań innowacyjnych napotyka na barierę braku kapitału. Jego import będzie tańszy i łatwiejszy do zrealizowania - a także mniej ryzykowny - po przyjęciu wspólnej waluty. Dlatego możemy się spodziewać, że po wejściu do strefy euro staniemy się bardziej atrakcyjni dla inwestorów zagranicznych, o pieniądze których tak dziś zabiegamy.

Dla przedsiębiorców nie bez znaczenia pozostaje również fakt, iż wspólny pieniądz wyeliminuje zagrożenie kryzysu walutowego oraz poprawi wiarygodność polityki makroekonomicznej. Przystąpienie Polski do strefy euro pozwoli wyeliminować kolejny element ryzyka - wahania kursu waluty w obrocie wewnątrz wspólnotowym. Większa stabilność i przewidywalność otoczenia, jaką zyskamy, będzie sprzyjać rozwojowi przedsiębiorczości.

Mając na względzie korzyści płynące z przyjęcia wspólnej waluty, nie możemy jednak zapomnieć o zagrożeniach. Najważniejszym wyzwaniem po przyjęciu euro, będzie zapewnienie konsumentom odpowiedniej ochrony przed gwałtownym i spekulacyjnym wzrostem cen. Warto w tym zakresie skorzystać z doświadczeń Słowenii. Za kilka miesięcy będziemy mogli ocenić pierwsze efekty wejścia tego kraju do UGW. Analizie poddać będzie można rozwiązania systemowe, które kraj ten zastosował, by chronić swych obywateli. Jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że możemy uczyć się na cudzych błędach. Pozostanie nam jedynie naśladować te działania, które okażą się skuteczne

Warto sięgnąć także do doświadczeń związanych z denominacją naszej waluty w latach 1995/96. W kontekście przyjęcia euro należałoby przede wszystkim przez pewien okres podawać ceny w dwóch walutach. Oczywiście denominacja to nie to samo, co zmiana waluty - niemniej pewne wspólne schematy można wyodrębnić.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKB | strefy | wejście | deficyt | waluty | ERM2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »