Kto zapłaci za Bieruta?
Przedwojenni właściciele nieruchomości warszawskich, którzy utracili je na podstawie tzw. dekretu Bieruta, wciąż czekają na uregulowanie swoich roszczeń. Tylko niektórzy mogą się o nie skutecznie ubiegać. Miasto przygotowuje przepisy, które umożliwią wypłacenie im w ciągu 5 lat przynajmniej częściowej rekompensaty.
Szanse dawnych właścicieli nieruchomości warszawskich na odzyskanie ich lub na wypłatę odszkodowania zależą od tego, czy w latach 1947-1949 albo pod koniec 80. zostały złożone wnioski o ich zwrot. Roszczenia osób, które tego nie zrobiły, nie są obecnie w ogóle rozpoznawane, a nie wydano przepisów przewidujących przywrócenie terminu na złożenie wniosku.
Wszystkie grunty znajdujące się w ówczesnych granicach administracyjnych stolicy, przeszły na własność gminy na podstawie dekretu z 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy (Dz.U. nr 50, poz. 279 z późn. zm.). Wprawdzie ówcześni właściciele otrzymali prawo ubiegania się o przyznanie im wieczystej dzierżawy, prawa zabudowy albo odszkodowania, to jednak najczęściej dostawali decyzje odmowne, a prawo do niewypłaconych odszkodowań wygasło 1 sierpnia 1985 r. W ciągu pół roku od ukazania się w Dzienniku Urzędowym obwieszczenia o objęciu gruntów w posiadanie dawni właściciele mogli składać wnioski o ich zwrot. Niektóre z nich do tej pory nie zostały rozpoznane.
Natomiast przedwojenni właściciele domów jednorodzinnych i małych domów mieszkalnych - na podstawie przepisów ustawy z 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz.U. nr 22, poz. 22 z późn. zm.) - mogli złożyć do 31 grudnia 1988 r. wnioski o ich zwrot i o oddanie gruntów pod nimi w użytkowanie wieczyste.
W dodatku ok. 3200 warszawiaków włada nieruchomościami, które w księgach wieczystych jako właściciela mają wpisany Skarb Państwa. Miasto zaproponowało im zawarcie umowy wieczystej dzierżawy na 30 lat albo użyczenia na czas określony, ale odmówili, ponieważ zawarcie jej przerywa bieg terminu do zasiedzenia nieruchomości. Miasto wystosowało przeciwko nim do sądu ponad 2050 pozwów, domagając się wydania nieruchomości.
- Roszczenia za mienie przejęte na terenie Warszawy powinny zostać uregulowane razem ze sprawą rekompensat za przejęte przez państwo nieruchomości oraz inne składniki mienia - powiedział "GP" Krzysztof Pawlak, dyrektor Departamentu Reprywatyzacji i Udostępniania Akcji w Ministerstwie Skarbu Państwa. Projekt ustawy o rekompensatach wpłynął już do Sejmu 13 października 2005 r.
Malgorzata Piasecka-Sobkiewcz
Marcin Bajko, zastępca dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami urzędu m.st. Warszawy
Przygotowywany w Ratuszu projekt ustawy o gruntach warszawskich załatwi sprawę wszystkich przedwojennych właścicieli, bez względu na to, czy kiedykolwiek składali wniosek o zwrot nieruchomości lub odszkodowanie za nią. Wprawdzie nie mamy inicjatywy ustawodawczej, ale zapewne zgłosimy projekt jako projekt poselski. Planuje się zwracać nieruchomości w naturze wówczas, gdy nie został zbyty nowemu właścicielowi, natomiast w pozostałych przypadkach wypłacać rekompensaty. Z przedwojennymi właścicielami chcielibyśmy się rozliczyć szybko, w ciągu 5 lat.
Zbysław Suchożebrski, pełnomocnik prezydenta do spraw zasiedzeń i gruntów
Wprawdzie od kwietnia 2005 r. urząd miasta kierował do sądu pozwy przeciwko warszawiakom zamieszkującym nieruchomości o nieuregulowanych prawach własności, to jednak w najbliższych dniach wystąpi o zawieszenie toczących się postępowań przeciwko byłym właścicielom i ich następcom prawnym aż do momentu, kiedy uregulują swoje prawa własności lub użytkowania. Jednakże pozwanymi najczęściej nie są potomkowie dawnych właścicieli, lecz osoby, które objęły te grunty w posiadanie i nie uregulowały do nich prawa własności.