Leasing ustanowił kolejny rekord w zeszłym roku. "Pojazdy lekkie to motor rynku"
Choć inwestycje wzrosły słabo w ubiegłym roku, branża leasingowa odnotowała kolejny rekord udzielając blisko 110,5 mld zł nowego finansowania przedsiębiorstwom, czyli o 10,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Główną siłą napędową leasingu były samochody do 3,5 tony, czyli głównie auta osobowe i dostawczaki brane w leasing przez najmniejsze firmy.
- Leasing jest to jedno z najchętniej wybieranych narządzi finansowania przez przedsiębiorców - mówiła na konferencji prasowej prezeska Związku Polskiego Leasingu Monika Constant podsumowując zeszły rok.
- Zgodnie także z naszymi prognozami, wyhamowanie aktywności inwestycyjnej polskich firm ograniczyło się tylko do tego jednego kwartału (III kwartał 2024 roku). I to jest bardzo dobra informacja. Optymistycznie patrzymy także w przyszłość - dodała.
Faktycznie mikroprzedsiębiorcy są najczęstszymi klientami branży leasingowej. Firmy o obrotach do 5 mln zł rocznie odpowiadały w ubiegłym roku za 54,7 proc. udzielonego finansowania, a rok wcześniej ich udział w strukturze klientów wynosił 49 proc. Udział ten wzrósł kosztem średnich i dużych firm, które inwestują głównie ze środków własnych. I to właśnie mikrofirmy biorą w leasing głównie auta osobowe i dostawczaki.
Leasing pojazdów lekkich wzrósł w zeszłym roku o 25 proc. do ponad 60 mld zł. Stanowi on ponad połowę całego finansowania udzielanego przez firmy leasingowe. Co więcej - ponad połowa zarejestrowanych z blisko 552 tys. nowych aut w Polsce w ubiegłym roku była sfinansowana leasingiem lub wzięta w najem długoterminowy.
- Pojazdy lekkie to motor rynku, szkoda, że na razie jedyny - mówił Marcin Nieplowicz, główny ekonomista ZPL.
Dynamika wzrostu leasingu aut osobowych odpowiada strukturze wzrostu polskiego PKB, którego głównym silnikiem jest konsumpcja. Zwłaszcza konsumpcja usług, na które popyt powoduje zakupy aut przez mniejsze firmy usługowe i handlowe.
- Gospodarka opiera się głównie o wydatki konsumentów, nastroje są stabilne, sprzedaż detaliczna rośnie, handel i usługi oceniają koniunkturę dobrze, planują zwiększyć działalność, a to one korzystają z pojazdów lekkich - mówił Marcin Nieplowicz.
W zeszłym roku Polacy rzucili się na samochody, a sprzedaż nówek była największa od pięciu lat. Sprzedano łącznie 551,5 tys. aut osobowych, co oznacza wzrost o 16,1 proc. rok do roku i najwyższą dynamikę w całej Unii. Liczba ta jest o zaledwie 4 tys. niższa niż w rekordowym dotąd 2019 roku. Firmy leasingowe przyznają, że w ciągu najbliższych lat hitem będą samochody marek chińskich, ale jeszcze nie w leasingu. Do menu leasingodawców dostaną się dopiero wtedy, gdy ci będą potrafili określić ich wartość rezydualną, czyli utratę wartości w czasie. To zajmie trochę czasu.
Mocnym ciosem dla branży leasingowej było wstrzymanie programu "Mój elektryk" w sierpniu 2024 roku. Dlatego, że prawie 70 proc. z łącznej dotacji w wysokości 960 mln zł w tym programie wykorzystali przedsiębiorcy właśnie poprzez leasing aut elektrycznych. Nowy program dopłat o nazwie "NaszEauto", który zastąpił program "Mój elektryk" wyłącza z dopłat przedsiębiorstwa inne niż jednoosobowa działalność gospodarcza.
W ocenie ZPL ograniczenie w nowej edycji programu dostępu do dotacji dla przedsiębiorców innych niż osoby fizyczne doprowadzi do niewykorzystania pieniędzy, co podważa cel tych dotacji i ogranicza ich wpływ na rynek elektromobilności. Tymczasem aż 44 proc. samochodów elektrycznych w Polsce finansowanych jest leasingiem.
Polskie firmy ciężkiego transportu drogowego to - łącznie - potentat europejskiego rynku. Mają ok. 30 proc. rynku przewozów w całej Unii. To one właśnie napędzały jeszcze kilka lat temu branżę leasingową biorąc w najem ciężarówki. Od kilku kwartałów osłabienie gospodarki strefy euro, a zwłaszcza Niemiec spowodowało, że i one przeżywają ciężkie czasy.
- Finansowania pojazdów ciężkich od pięciu już kwartałów jest na wyraźnym minusie. Na słabe wyniki finansowania w tym segmencie wpłynęła trudna sytuacja finansowa firm transportowych - mówił Marcin Nieplowicz
- Trwa stagnacja przewozów w Europie. Masa towarów jest stabilna ale nie rośnie. Firmy transportowe mają podobny popyt, ceny frachtów nie rosną, rosną natomiast koszty - wynagrodzeń, opłat drogowych, itp. Siłą rzeczy popyt mniejszych firm na auta ciężarowe jest niższy - dodał.
Co więcej, firmy transportowe ograniczając koszty chętnie kupują samochody używane. Dlatego w zeszłym roku wyleasingowały ciężarówki za zaledwie 18,8 mld zł, co oznaczało spadek rok do roku aż o 14 proc. W najbliższym czasie polscy przewoźnicy nie odczują wyraźnej poprawy koniunktury, ale będzie się ona odbudowywać z upływem czasu.
- Spadki nieco wyhamowują - powiedziała Monika Constant.
- Strefa euro powoli wychodzi ze stagnacji (...) konsumpcja odbija jednak na bazie usług, a my z tego mało korzystamy jako gospodarka - powiedział Marcin Nieplowicz.
- Wysokie stopy dławią przemysł, ale teraz odbija budowlanka, popyt z usług przesuwa się na towary. Konsument zaczął dostrzegać, że można wydawać - dodał.
Leasing maszyn i urządzeń w Polsce wzrósł w zeszłym roku o 5 proc. do 26,2 mld zł. Segment ten zdominowany jest przez maszyny rolnicze oraz sprzęt budowlany, które stanowiły odpowiednio 23 i 20 proc. rynku. Jednak o ile wartość finansowania sprzętu budowlanego wzrosła o 22 proc., do 5,3 mld zł, maszyn rolniczych spadła o 2 proc., do nieco ponad 6 mld zł.
- W 2024 roku obserwowaliśmy realne odbicie w finansowaniu maszyn, zarówno w ujęciu wartościowym, jak i ilościowym - mówił Marcin Nieplowicz.
Branża budowlana powinna być głównym beneficjentem inwestycji publicznych ze środków unijnych, a zatem będzie leasingować nowe maszyny. Zdaniem Marcina Nieplowicza rolnicy oceniają, że koniunktura się poprawia, gdyż wzrosły ceny zbóż.
- 2024 był rokiem przestoju jeśli chodzi o fundusze unijne i inwestycje infrastrukturalne (...) W zeszłym roku z KPO Polska wydała ok. 40 mld zł, w tym wyda 100 mld zł. To będą głównie inwestycje publiczne, infrastrukturalne i dlatego leasing maszyn będzie się rozwijał - dodał.
Na ten rok firmy leasingowe oczekują wzrostu finansowania o 13 proc.
Jacek Ramotowski