Lobby przemysłowe bierze Polskę w kleszcze!

- Nowa polityka gospodarcza, przygotowanie niektórych instytucji finansowych do likwidacji bez narażania podatników na koszty, czy inwestycje w gaz łupkowy, to wskazane przez uczestników Europejskiego Kongresu Finansowego niektóre wyzwania czekające Europę.

Minister Skarbu Państwa Mikołaj Budzanowski mówił o konieczności wspólnych europejskich inwestycji, które przyczyniałyby się do rozwoju gospodarki w całej Unii i poprawiałyby jej konkurencyjność. Jako przykład takich inwestycji wskazał projekty związane z wydobyciem gazu łupkowego.

Wskazał, że Europa płaci olbrzymie rachunki za importowane surowce energetyczne. W 2005 r. rachunki za gaz i ropę wyniosły 460 mld dol., a za trzy lata przekroczą 600 mld euro. - Czy nam się to opłaca? - pytał minister. Jego zdaniem kwota ta mogłaby być zainwestowana w Europie, zamiast transferowana za granicę.

Reklama

- Projekt wydobycia gazu z łupków to nie tylko projekt polski, tylko projekt, który może obejmować całą gospodarkę UE. Surowiec ten znajduje się od granic Francji, aż po kraje nadbałtyckie. Projekt dotyczy więc kilkunastu krajów UE - powiedział minister.

Budzanowski powiedział, że np. w Stanach Zjednoczonych wydobycie gazu łupkowego wygenerowało w 2010 r. 600 tys. miejsc pracy, a cena gazu spadła czterokrotnie. - Oszczędzanie jest na wyciągnięcie ręki (). Ważne, by przekonać się, że to projekt paneuropejski - podkreślił.

Opinia - Zdaniem Pracodawców RP

W przypadku pojawienia się zagrożeń związanych z wdrożeniem europejskiego zakazu eksploatacji gazu łupkowego, polski rząd powinien ostro reagować, tak aby nie dopuścić do realizacji takich pomysłów.

Coraz powszechniejsze w Europie wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa technologii wydobycia gazu łupkowego mogą wywierać poważną presję na polski rząd, by - podobnie jak inne kraje - wprowadził moratorium na poszukiwanie gazu z łupków.

Zdaniem Pracodawców RP, gdyby tak się stało, zaprzepaścilibyśmy wielką szansę na uniezależnienie się od zewnętrznych dostawców tego paliwa.

- Dziś gaz łupkowy jest elementem gry ekonomicznej. Najgorszą rzeczą byłoby poddanie się lobby przeciwników jego wydobycia - mówi Prezydent Pracodawców RP, Andrzej Malinowski.

Pracodawcy RP przypominają, że Czechy i Rumunia podjęły już decyzję o zamrożeniu prac nad poszukiwaniem gazu z łupków; wcześniej we Francji i Bułgarii zakazano poszukiwania gazu łupkowego, a w Niemczech są one zawieszone do czasu wyjaśnienia wątpliwości związanych z ochroną środowiska.

- Nie możemy też zapominać, że w Parlamencie Europejskim powstają liczne raporty dotyczące negatywnego wpływu wydobycia gazu łupkowego na środowisko i zdrowie człowieka - mówią eksperci Pracodawcy RP.

Tymczasem podczas zorganizowanej przez Pracodawców RP konferencji Polska na gazie łupkowym. Lokalne perspektywy globalnego biznesu Jacek Wróblewski z Organizacji Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego, zrzeszającej firmy szukające ropy naftowej i gazu m.in. ze źródeł niekonwencjonalnych, podkreślał, iż kwestia bezpieczeństwa jest newralgiczna. - Wspierają nas niezależne, prestiżowe instytucje. To, co i jak robimy, jest bezpiecznie - zarówno dla ludzi, jak i dla środowiska - podkreślał Wróblewski.

Grono przeciwników gazu łupkowego na forum Unii Europejskiej jest zróżnicowane. Należą do nich m.in. "zieloni" oraz ukryte pod pozorami ochrony środowiska różne lobby przemysłowe - które chcą utrzymać dominującą pozycję istniejących dostawców gazu konwencjonalnego.

Polski i europejski sektor energetyczny stoi obecnie przed poważnymi wyzwaniami. Rośnie zapotrzebowanie na energię, występuje uzależnienie od zewnętrznych dostaw gazu ziemnego i ropy naftowej oraz zwiększają się zobowiązania w zakresie ochrony środowiska. Pozyskiwanie gazu ziemnego ze złóż niekonwencjonalnych jawi się jako jedna z możliwości prowadzących do rozwiązania problemów energetycznych.

Wystarczy podkreślić, że w przypadku powodzenia inwestorów przygotowujących się do wydobycia gazu łupkowego w Polsce ceny tego surowca spadną, a Polska może się stać ważnym graczem na europejskim rynku gazu. W obliczu pojawienia się pokaźnych ilości tego taniego i względnie czystego paliwa możliwa byłaby dywersyfikacja źródeł energii, a to stanowi ważny czynnik bezpieczeństwa energetycznego. Jednocześnie wprowadzenie dywersyfikacji wytwarzania energii elektrycznej z użyciem gazu łupkowego pozwoliłoby nam szybko spełnić wymagania określone w pakiecie energetyczno-klimatycznym.

Chociaż realizacja projektów wydobycia gazu łupkowego będzie czasochłonna i kosztowna, to biorąc pod uwagę korzyści, region zasobny w złoża może na tym tylko zyskać. W miarę wzrostu wydobycia gazu łupkowego w USA ceny tego surowca radykalnie spadły, a zapasy gazu zwiększyły się do rekordowego poziomu. To wszystko przełożyło się również na spadek cen energii elektrycznej. W konsekwencji obniżenia cen gazu i energii obniżyły się również koszty produkcji, dzięki czemu firmy, które przenosiły działalność do innych krajów, teraz wracają do USA.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gaz łupkowy | ekologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »