Los budżetu losem rządu

Na rozpoczynającym się dzisiaj posiedzeniu Sejmu posłowie będą dyskutowali o przyszłorocznym budżecie. Od tego, czy uda się go uchwalić zależy los tego rządu.

Na rozpoczynającym się dzisiaj posiedzeniu Sejmu posłowie będą dyskutowali o przyszłorocznym budżecie. Od tego, czy uda się go uchwalić zależy los tego rządu.

Ten los zależy z kolei od nie uchwalonych jeszcze tzw. ustaw okołobudżetowych, między innymi nowelizacji Karty Nauczyciela. Dzięki tym ustawom rząd chce uzyskać kilka miliardów złotych dochodu, co pozwoliłoby załatać choć część ogromnej 8-miliardowej dziury budżetowej. Sejm zajmie się nimi jeszcze dziś po południu. Jednak szanse na przyjęcie ustaw okołobudżetowych w Sejmie są niewielkie. Propozycja zmiany Karty Nauczyciela i obcięcie przyszłorocznych podwyżek wynagrodzeń wywołało ogromny sprzeciw "Solidarności" i ZNP. Na zmianę Karty nie ma też zgody SLD, PSL a także Unii Wolności, która mówi, że są granice poparcia dla rządu. Co najciekawsze przeciw swojemu rządowi występują też posłowie ZChN. Szanse na zaoszczędzenie miliarda 800 mln złotych są niewielkie. Co ciekawe, rząd chyba przestraszył się tak zmasowanej krytyki zmian w

Reklama

karcie bo ustawy uchwalono w wielkiej tajemnicy i w jeszcze większej przesłano w trybie pilnym do Sejmu.

A skąd pozostałe 6 miliardów?

Część dochodów zapisana jest w tej samej ustawie okołobudżetowej. Tak np. 800 mln zł ma pochodzić ze zmiany finansowania budowy dróg. Po prostu mniej pieniędzy na drogi ma pochodzić z akcyzy od paliw, a kolejne oszczędności ma dać zmniejszenie zasiłków. Plany co do największych oszczędności są jeszcze jednak nie przelane na papier. Rząd na razie sprecyzował jedynie ogólny pomysł - poprawa ściągalności podatków. Podobno w Ministerstwie Finansów rodzą się już pomysły na zmiany w organizacji Urzędów Skarbowych, szczegółów jednak nikt nie chce zdradzić. W każdym razie poprawa działania fiskusa ma przynieść 2 mld złotych. Kolejne 2 mld zł mają pochodzić ze sprzedaży wierzytelności funduszu ubezpieczeń społecznych. Jednak stosownego projektu ustawy też jeszcze nie ma. A czas biegnie. By tę dziurę budżetową załatać wszystkie te ustawy powinny być uchwalone do końca roku tak, by zaczęły obowiązywać od przyszłego a na to szanse są niewielkie.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: rząd | budżet | rzad | karty | posłowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »