LPR udowadnia niechęć do euro
Co drugi poseł jest zadłużony. W sumie nasi reprezentanci z Wiejskiej zaciągnęli kredyty na 35 mln zł. Posłowie LPR - tylko w złotych.
Kredyty spłaca 225 na 460 nowych posłów - wynika z ich oświadczeń majątkowych. Pożyczyli w bankach w sumie ponad 35 mln zł. Z tego niemal jedna trzecia przypada na trzech największych biznesmenów w tym gronie.
Na biznes...
Listę rankingową kredytobiorców otwiera Józef Pilarz, rolnik przedsiębiorca z Samoobrony. Wziął kredyty inwestycyjne i obrotowe z PKO BP, Kredyt Banku, Banku BPH, ale także z Agencji Nieruchomości Rolnej Skarbu Państwa. W sumie zadłużył się w nich na ponad 4 mln zł.
Na drugim miejscu jest Mirosław Koźlakiewicz z Platformy Obywatelskiej, ekonomista, właściciel m.in. ferm drobiu i ekologicznej. Zaciągał on kredyty rolnicze i inwestycyjne oraz na zakup sprzętu rolniczego w Banku Gospodarki Żywnościowej, Mazowieckim Banku Regionalnym i BNP Paribas. W sumie na około 3,6 mln zł.
Wreszcie ponad 2,6 mln zł pożyczył od BRE Banku trzeci w tym rankingu Janusz Palikot z PO. Ta kwota to część zobowiązań biznesmena, wynikających z jego zaangażowania np. w Polmos Lublin.
... na własne M...
Jeśli jest coś, co jeszcze łączy PO i PiS, to są to właśnie kredyty. Tu politycy zwaśnionych ugrupowań idą niemal łeb w łeb. Wzięło je po nieco ponad 52 proc. parlamentarzystów każdej z tych partii. Najśmielej jednak zaciągają zobowiązania politycy Samoobrony. W klubie zadłużonych jest ponad 53 proc. posłów. Ich przeciwieństwem są zasiadający w Sejmie członkowie Ligi Polskich Rodzin: ledwie 17,6 proc. z nich wzięło kredyty. Co ciekawe, z ich oświadczeń majątkowych bije jawna niechęć do euro: żaden nie pożyczał w tej walucie. Wzorem jest Roman Giertych, lider partii, który budował dom, wspomagając się polskimi złotymi pożyczonymi - a jakże - od polskiego PKO BP. Na dokończenie inwestycji pożyczył od rodziców - także w złotych. Zresztą to nie jedyny poseł zadłużający się u rodziny.
Politycy LPR nie odstają od pozostałych pod jednym względem - długiem finansują przede wszystkim potrzeby mieszkaniowe. Tyle że ich konkurenci równie chętnie jak po złotego sięgają po szwajcarskiego franka. Tylko nieliczni trzymają się euro lub dolara. Faworytem polityków jest PKO BP - to w tym banku zaciągnęli większość kredytów hipotecznych i konsumpcyjnych.
... i na kampanię
Drugim, po mieszkaniach i domach, celem inwestycyjnym posłów są auta. W tym przypadku ich zakupy finansuje głównie? Volkswagen Bank. Co ciekawe, członkowie Samoobrony częściej nabywają na kredyt nowe pojazdy niż mieszkania czy domy. Najczęściej zaś kredytem finansują działalność gospodarczą. Żaden z posłów Samoobrony czy SLD natomiast nie pożyczał w bankach na kampanię wyborczą. Najczęściej czynili to politycy PiS i PO.
Większość parlamentarzystów nie musi się martwić o spłatę. Czteroletnie pobory bez problemu pozwolą im spłacić dług z odsetkami. Oby tylko nie naciskali na RPP w sprawie obniżki stóp procentowych lub nie zaostrzyli ustawy o lichwie....
Beata Tomaszkiewicz