Maciej Lasek nie przyszedł na spotkanie ws. CPK. Nieobecność tłumaczył audytem

"W chwili obecnej publiczne wypowiadanie się co do toczącego się audytu byłoby nieprofesjonalne i mogłoby zostać uznane jako ingerowanie w ten proces" - napisał pełnomocnik rządu ds. CPK odnośnie audytu, jaki toczy się w sprawie tego projektu, tym samym tłumacząc swoją nieobecność na spotkaniu parlamentarnego zespołu "Tak dla rozwoju. CPK - Atom - Porty". Słowa skierował do swojego poprzednika, Marcina Horały, który oczekiwał bieżącej informacji na temat toczących się prac nad Centralnym Portem Komunikacyjnym.

W środę w Sejmie zebrał się Parlamentarny Zespół "Tak dla rozwoju. CPK - Atom - Porty", którego obradom przewodniczył Marcin Horała, były pełnomocnik rządu ds. CPK. Oczekiwał on, że na spotkaniu zjawi się jego następca, Maciej Lasek. Tak się jednak nie stało.

Audyt ws. CPK zakończy się za kilka miesięcy

Horała odczytał otrzymany kilka godzin wcześniej list, w którym Lasek tłumaczy swoją nieobecność toczącym się audytem ws. CPK. Obecny pełnomocnik przypomniał, że na początku lutego ogłoszono trzy postępowania przetargowe na zewnętrznych audytorów, zaś pięć kolejnych jest w przygotowaniu. Poinformował w piśmie, że zakończenie audytu przeprowadzanego obecnie powinno zakończyć się w kwietniu br., zaś tych planwanych - w okresie "lipiec-sierpień 2024 roku".

Reklama

"Zarówno te działania, jak i działania podejmowane przez pełnomocnika rządu ds. CPK, Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej oraz Najwyższą Izbę Kontroli mają na celu dokonanie audytu programu CPK oraz wypracowanie stosownych rekomendacji do Rady Ministrów. O wszelkich tych działaniach zarówno parlament na posiedzeniu Sejmu w dniu 8 lutego oraz opinia publiczna była już informowana" - napisał Lasek.

Pełnomocnik rządu ds. CPK wyjaśnił, że po uzyskaniu wyniku audytu skorzysta z zaproszenia do wzięcia udziału w posiedzeniu zespołu parlamentarnego, przekazując posiadane informacje. 

"W mojej ocenie w chwili obecnej publiczne wypowiadanie się co dotyczącego się audytu byłoby nieprofesjonalne i mogłoby zostać uznane jako ingerowanie w ten proces. Równocześnie dalsze eskalowanie emocji wokół projektu działa za szkodę dla jego merytorycznego wymiaru. Ponadto należy wskazać, że w dniu 13 lutego ma podstawie artykułu 141 konstytucji z inicjatywy pana prezydenta Andrzeja Dudy odbyła się Rada Gabinetowa, której jednym z istotnych elementów była dyskusja na temat CPK. Premier Rady Ministrów Pan Donald Tusk przekazał informację w tej sprawie, wyrażając równocześnie intencje rządu co do dalszych planowanych działań" - wyjaśnił Lasek. 

"Chcielibyśmy się dowiedzieć, co z przetargami"

Marcin Horała przyznał, że nie rozumie nieobecności pełnomocnika, który miał udzielić informacji bieżącej ws. CPK, określając to zachowanie jako "kuriozalne". Zwrócił się nawet do Laska w bezpośrednim nagraniu, ponownie zapraszając na posiedzenie zespołu.

- Chcielibyśmy się dowiedzieć, co z postępowaniami administracyjnymi, co z przetargami, co z finansowaniem, co z rozmowami z inwestorem, co wreszcie z samym audytem - powiedział poseł PiS.

Były prezes PLL LOT Rafał Milczarski, obecnie wiceprezes zarządu Stowarzyszenia "Tak dla CPK" podkreślił, że nie ma czasu na to, aby czekać kilka miesięcy na wyniki analiz.

- Czekamy na wyniki jakichś rzekomych audytów (...) Ten projekt jest Polsce bezwzględnie potrzebny. Jeśli prawdą jest to, co pełnomocnik napisał, jeżeli będziemy czekać do sierpnia z decyzją, czy projekt robić dalej czy nie, to jest katastrofa. Proces inwestycyjny to jest szalenie skomplikowany proces i czasami przesunięcie o kilka miesięcy może skutkować (...) koniecznością przejścia jakichś kolejnych dodatkowych etapów i spóźnieniem o rok, dwa lata czy nawet trzy lata, więc my tu musimy działać najszybciej, jak to jest możliwe - podkreślił. 

Posłowie PiS szukają eskpertyz ws. CPK

We wtorek rano Marcin Horała wraz z Waldemarem Budą (PiS) zorganizowali pierwszą konferencję, w której zapowiedzieli, że udadzą się zarówno do Donalda Tuska, jak i Macieja Laska, aby zapoznać się z ekspertyzami. 

- Każda ekspertyza mi znana i każda, która powstała według mojej wiedzy zasadność budowy CPK potwierdza - w tym również ekspertyzy zamawiane przez na przykład rząd PO-PSL (...), które potwierdzały, że Centralny Port Lotniczy i kolej dużych prędkości powinna w Polsce powstać i jest potrzebna - wskazywał Horała, zajmujący się budową CPK w rządzie PiS.

Buda podkreślał również, że zwrócił się do ekspertów, "czy rzeczywiście ktokolwiek sporządzał opinie poza tymi, które są już publicznie znane". 

- Okazuje się, że żaden nie potwierdził, by przygotowywał taką opinię na rzecz pełnomocnika ds. CPK bądź pana premiera, więc tym bardziej jesteśmy ciekawi, co to są za ekspertyzy (...) Kompleksowo zbadamy tę sytuację - mówił były minister rozwoju i technologii.

Dostępu do dokumentów, jak dotąd, nie udało się uzyskać. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: CPK | Marcin Horała | Waldemar Buda | Maciej Lasek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »