Majątek Stokłosy uratowany

Majątek zatrzymanego przez niemiecką policję eks-senatora Henryka Stokłosy nie trafi pod młotek. Powoli przejmują go synowie biznesmena, pisze "Puls Biznesu".

Majątek zatrzymanego przez niemiecką  policję eks-senatora Henryka Stokłosy nie trafi pod młotek. Powoli  przejmują go synowie biznesmena, pisze "Puls Biznesu".

Jeden z najbogatszych ludzi w Polsce, który w niemieckim więzieniu oczekuje na decyzję o wydaniu go polskim władzom, zmienia także strukturę swoich przedsiębiorstw. Z danych Krajowego Rejestru Sądowego wynika, że w wielu jego spółkach doszło do zmian właścicielskich. Ich beneficjentami nie są konkurencyjne firmy, lecz członkowie rodziny Stokłosy.

Ostatnio nastąpiła konsolidacja dwóch największych spółek: Farmutilu z Łmeatem. Obie firmy są w posiadaniu pilskiego potentata. Pełnomocnicy Stokłosy połączenie spółek tłumaczą oszczędnościami.

Reklama

Żona Stokłosy - Anna, mówi, że zmiany planowano już od kilku miesięcy. Firmy produkcyjne i handlowe mają skupić się w grupie kapitałowej Farmutil, a rolne znajdą się pod kontrolą spółki AgriFarm. Dzięki konsolidacji można było znacznie obniżyć koszty wchodzenia do sieci handlowych.

Anna Stokłosa podkreśla także, że głównymi udziałowcami firm pozostają ona i jej mąż, a synowie mają jedynie pomagać w zarządzaniu majątkiem.

Stokłosa zniknął z Polski przed 9 miesiącami kiedy prokuratura chciała go zatrzymać w związku ze śledztwem w sprawie korupcji w Ministerstwie Finansów. Prokuratorzy zamierzają mu przedstawić 22 zarzuty, głównie dotyczące przestępstw skarbowych i korupcji. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.

PAP/PulsBiznesu
Dowiedz się więcej na temat: majątek | firmy | uratował | synowie | uratowany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »