Mamy lekkie hamowanie
Ostatnie dane makro mogą oznaczać lekkie wyhamowanie aktywności, ale także może to pociągnąć za sobą zmniejszenie inflacji - uważa Mirosław Pietrewicz z Rady Polityki Pieniężnej. Podtrzymuje on pogląd, że RPP powinna poczekać z decyzją o określeniu wysokości stóp na publikację lutowej projekcji inflacji.
"Trudno jest określić, czy w przypadku danych o produkcji mamy do czynienia z jednorazowym spadkiem, czy jest to początek trendu. Mam nadzieję, że jest to wahnięcie jednomiesięczne. Jednocześnie PPI jest stosunkowo niski. W sumie dane te wcale nie są pesymistyczne. Mogą być ocenione jako relacja pozytywna. Mamy niższą dynamikę wynagrodzeń niż przewidywano, niższą dynamikę produkcji, cen producenta. Może to oznaczać ze lekkie wyhamowanie aktywności, ale może to pociągnąć za sobą zmniejszenie inflacji" - powiedział PAP Pietrewicz.
"Te nowe dane jeszcze bardziej podtrzymują mnie w przekonaniu, że trzeba poczekać przez jakiś czas na to, by mieć podstawy do wyciągania prawidłowych wniosków. Będziemy mieli dane za IV kw. Podtrzymuję więc wyrażone wcześniej opinie dotyczące działań RPP, że trzeba poczekać na publikację lutowej projekcji" - dodał.
GUS podał, że produkcja przemysłowa w grudniu 2007 roku wzrosła o 6,2 proc. rok do roku, po wzroście o 8,5 proc. rdr w listopadzie, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 8,7 proc. Szacunek rynku wskazywał, że produkcja przemysłowa w grudniu, w ujęciu dwunastomiesięcznym, wzrosła o 8,6 proc.Ceny produkcji przemysłowej w grudniu 2007 wzrosły o 2,5 proc. w stosunku do grudnia 2006 roku wobec oczekiwanego wzrostu o 2,7 proc. rdr.