Marszałek Sejmu nie przebierał w słowach: Unia Europejska tonie w responsywności

W czwartek Szymon Hołownia wygłosił przemówienie otwierające międzynarodową konferencję "Rozwój po europejsku" w Krakowie. Marszałek Sejmu wskazał na cztery drogowskazy dla konkurencyjnej i dumnej Europy - inwestycje, energia, bezpieczeństwo i europejskość. Dzięki realizacji tych postulatów, zdaniem kandydata w tegorocznych wyborach prezydenckich, Unia Europejska będzie największą gospodarką świata. Obecnej UE zarzucił brak wizji, przewodnictwa i bycia liderem wyścigu. Dodał, że europejska polityka klimatyczna najbardziej uderza w najbiedniejszych. Mówił też o odroczeniu wejścia w życie przepisów związanych z ETS2.

Marszałek Sejmu był w czwartek gościem międzynarodowej konferencji "Rozwój po europejsku. Jaka polityka rozwoju dla bezpiecznej, odpornej i globalnie konkurencyjnej Unii Europejskiej?" zorganizowanej przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej przy wsparciu resortu klimatu i środowiska. W swoim przemówieniu Szymon Hołownia wskazywał, że przemawia z perspektywy mieszkańca Podlasia, Polaka, Europejczyka. "Podlasie pokazuje nam skalę nowych wyzwań, przed którymi stoimy" - zaznaczył i wskazał, że to województwa: podlaskie i warmińsko-mazurskie stanowią zewnętrzną granicę UE z Rosją i Białorusią. 

Reklama

Hołownia: Chcemy być pierwszą Polską, której rozwój inni będą naśladować

"To tutaj nasze wartości, to w co zawsze wierzyliśmy, wystawiane są każdego dnia na próbę przez Putina, przez dyktatora z Mińska, to tutaj ten krzyk, który jest zawołaniem naszej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej - 'Bezpieczeństwo, Europo!' słychać najwyraźniej (...). Oczywiście bezpieczeństwo nie może wykluczać człowieczeństwa" - mówił marszałek Sejmu. Jak podkreślił, "bezpieczeństwo nie wyklucza człowieczeństwa, ale bezpieczeństwo musi być dzisiaj bez wątpienia naszym priorytetem". 

Według niego Polska jest przykładem, jak można sensownie inwestować fundusze europejskie. "My w Polsce wyleczyliśmy się ze wszystkich zbędnych kompleksów i jasno chcemy dziś powiedzieć Europie, że nie chcemy być drugą Kanadą, Japonią, czy Koreą - chcemy być pierwszą Polską, której rozwój inni będą naśladować" - zaznaczył Hołownia. 

Nawiązał do wartości, w tym chrześcijańskich, z jakich wywodzi się Unia Europejska, mówiąc, że UE świadoma tych wartości nie musi kopiować np. Stanów Zjednoczonych. "Nie musimy czynić Europy znów wielką, ponieważ Europa już jest wielka" - akcentował Hołownia, nawiązując do hasła wyborczego Donalda Trumpa. 

Zdaniem marszałka Sejmu obecna UE nie ma wizji i przewodnictwa

"Europa jest dumna, odważna, ale ma też przed sobą kolosalne wyzwania, potrzeba teraz odważnych decyzji, ale i szczerej diagnozy, która ją poprzedzi, bo musimy sobie powiedzieć jasno (...), że Unia Europejska zamiast iść drogą strategicznego planowania, kreowania rzeczywistości, skręciła w stronę i tonie w responsywności" - ocenił marszałek Sejmu. 

Obecnej UE zarzucił brak wizji, przewodnictwa, bycia punktem odniesienia i liderem wyścigu. "To trzeba zmienić, i to trzeba zmienić na naszej wachcie (...). To jest ten czas, to jest to okno i innego nie będzie" - wskazywał. 

Szymon Hołownia zwracał uwagę, że UE traci dystans do Stanów Zjednoczonych i Chin, a zasady funkcjonowania współczesnego świata, jakie przez ostatnią dekadę kreowała, są odrzucane przez pozostałe mocarstwa. "UE emituje 8 procent gazów cieplarnianych na świecie, brutalna prawda jest taka, że nawet zeroemisyjna Unia nie zatrzyma globalnej katastrofy klimatycznej i ktoś musi mieć odwagę powiedzieć to wprost" - wskazywał marszałek Sejmu. 

Jak zaznaczył, droga do konkurencyjności nie może prowadzić przez ubóstwo najbiedniejszych, w których - według niego - najbardziej uderza europejska polityka klimatyczna. 

Hołownia: Zielona transformacja przez zachęty, a nie zakazy i nakazy

"Za mało inwestujemy, za dużo regulujemy, to cały czas jest nadal Europa dyrektyw i teczek, a nie wizja, która nas pociąga, za którą chcemy iść, w którą wierzymy" - mówił Hołownia

Dodał, że Europa w ostatnich latach przeżywa pięć wielkich kryzysów: migracyjny, gospodarczy, klimatyczny, pandemiczny, militarny. Na te wyzwania - postulował Hołownia - UE musi mieć cztery wielkie odpowiedzi: inwestycje, tania energia, bezpieczeństwo i europejskość. 

Marszałek Sejmu powtórzył postulat, aby dla zwiększenia konkurencyjności UE zainwestowała w siebie 800 mld euro rocznie więcej niż było inwestowane do tej pory. "Potrzebujemy tych pieniędzy, żeby napędzić europejską gospodarkę, żeby polskie firmy mogły się rozwijać w Polsce i Europie" - wskazywał. 

Hołownia opowiedział się też za odroczeniem wejścia w życie przepisów związanych z ETS2, które "są zdecydowanie przedwczesne i zdecydowanie za bardzo radykalne dla krajów takich jak Polska czy Czechy". "Pomysł i tempo tej reformy, którą technicznie nazywamy ETS2 jest dowodem na niewystarczającą wrażliwość Unii Europejskiej na perspektywę choćby takich krajów jak Polska" - ocenił marszałek Sejmu. 

Podkreślił, że "zieloną transformację musimy wprowadzać przez zachęty, nie zakazy i nakazy". "ETS2, błagam, odsuńmy o te dwa-trzy lata i zastanówmy się, jak stworzyć Europę naprawdę zieloną, ale w taki sposób, który będzie do zaakceptowania przez Europejczyków i dla dobra konkurencyjności naszych firm" - wskazał. 

Hołownia postulował zmianę zasad inwestowania europejskich pieniędzy w bezpieczeństwo, tak aby rozwijany za nie był europejski przemysł obronny, energia jądrowa, IT i nowe technologie. Postulował tworzenie barier celnych, chroniących UE przez zalaniem towarami spoza kontynentu oraz ochronę wewnętrznego rynku. 

Marszałek Sejmu mówiąc o europejskości ocenił, że przez lata "kultywowaliśmy zupełnie opaczne wielokulturowość, aż doszliśmy do momentu, że wielu Europejczyków (...) nie czuje się swojo u siebie, w swoim własnym domu". "Wielokulturowość to nie pęd do inkluzywności za wszelką cenę. Europa ma piękną i dumną tradycję, wartości i powinna ich bronić, bo od tych, którzy chcą u nas zamieszkać mamy prawo wymagać, żeby szanowali nasze zwyczaje - nie możemy zrezygnować z naszej tożsamości, żeby inni czuli się komfortowo" - podkreślił Szymon Hołownia.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »