MF nie zrezygnuje z akcyzy na energię

Wprowadzenie akcyzy na energię elektryczną może spowodować wzrost jej ceny o 10 proc. - szacuje Urząd Regulacji Energetyki. Branża przestrzega, że nowy podatek może zachwiać jej płynnością. Mimo to resort finansów nie zamierza wycofać się z propozycji. Akcyzą chce obciążyć producentów energii.

Wprowadzenie akcyzy na energię elektryczną może spowodować wzrost jej ceny o 10 proc. - szacuje Urząd Regulacji Energetyki. Branża przestrzega, że nowy podatek może zachwiać jej płynnością. Mimo to resort finansów nie zamierza wycofać się z propozycji. Akcyzą chce obciążyć producentów energii.

Projekt nowelizacji ustawy o podatku VAT i akcyzie czeka na pierwsze czytanie w Sejmie. Dopiero ewentualna zgoda posłów na umieszczenie energii elektrycznej na liście towarów akcyzowych da ministrowi finansów broń do ręki. Branża energetyczna obawia się negatywnych skutków wprowadzenia nowego podatku. Zwłaszcza że poza stawką, która ma wynieść 2 gr za 1 kWh, niewiele o nim wiadomo. Specjaliści mówią o groźbie utraty płynności przez firmy wytwórcze oraz spadku zużycia energii. Energetycy oczekują jasnej odpowiedzi na pytanie, w jakim stopniu nowy podatek obciąży branżę, a w jakim - końcowych odbiorców energii.

Reklama

URE ma kłopot

Przedstawiciele sektora z niecierpliwością czekają na stanowisko Urzędu Regulacji Energetyki, ponieważ to właśnie prezes URE zdecyduje o umieszczeniu, bądź nie, akcyzy w taryfach spółek dystrybucyjnych. Regulator znajdzie się w kłopotliwej sytuacji, zwłaszcza że nowy podatek nie będzie jedynym dodatkowym balastem, jaki w przyszłym roku obciąży energetykę. Od stycznia 2002 r. podwoją się również stawki podatków lokalnych - dotkliwych głównie dla spółek dystrybucyjnych i Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Szykuje się również kolejny wzrost taryfy PSE. URE odrzuciło poprzedni wniosek taryfowy operatora. Nowy cennik PSE powinien zostać przyjęty najpóźniej dzisiaj. Inaczej od 1 stycznia firma zostanie bez taryfy. Nieoficjalnie wiadomo, że PSE liczy na podwyżkę przekraczającą 15 proc.

- Według naszych szacunków, samo wprowadzenie akcyzy może oznaczać wzrost cen energii nawet o 10 proc. Branża nie ma rezerw, które pozwoliłyby całkowicie zniwelować skutki podatku. Przedstawiliśmy odpowiednią analizę resortowi finansów - przyznaje Wiesław Wójcik, wiceprezes URE.

Stawka zostanie

Energetycy mają nadzieję, że w kwestii akcyzy klamka jeszcze nie zapadła i zanim to nastąpi, MF zapyta ich o zdanie. Na razie jednak resort nie zamierza wycofać się z propozycji.

- Założenia do budżetu zostały przyjęte, więc z pewnością nie zmieni się stawka akcyzy na energię. Projekt rozporządzenia przewiduje, że 2-groszowy podatek będzie doliczany do każdej kWh sprzedanej przez producenta - mówi Irena Ożóg, wiceminister finansów odpowiedzialna za podatki pośrednie.

Jej zdaniem, jest prawdopodobne, że Sejm nie uchwali nowelizacji ustawy na tyle wcześnie, aby rozporządzenie mogło zacząć obowiązywać od 1 stycznia, ale nie powinno być problemu z wprowadzeniem akcyzy od 1 lutego.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: nowy podatek | podatek | resort | energetyki | URE | branża
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »