Miedź jeszcze podrożeje
Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie mogą wzrosnąć w ciągu najbliższego roku nawet o 50 proc. z powodu nie słabnącego popytu ze strony funduszy hedgingowych i producentów kabli, który przewyższa podaż metalu - oceniają analitycy Sucden U.K. Plc.
Ceny miedzi w Londynie wzrosły w tym toku o 87 proc. do 8.800 USD za tonę 11 maja, bo fundusze spekulacyjne wzmogły zakupy surowców, spodziewając się wyższych stóp zwrotu niż z akcji i obligacji.
"Globalne dostawy miedzi mogą nie rosnąć na tyle szybko, aby zaspokoić rosnący popyt" - ocenia Jeremy Goldwyn, szef działu analiz surowców przemysłowych w Sucden.
"Nie byłbym wcale zdziwiony, gdyby ceny miedzi osiągnęły poziom 9.000 USD, 10.000 lub nawet 12.000 USD w ciągu następnych 6, 9 lub 12 miesięcy" - dodaje.
Miedź w dostawach trzymiesięcznych na giełdzie metali LME w Londynie kosztowała w piątek 8.230 USD za tonę, o 7 proc. mniej od notowanego w tym miesiącu rekordu.
Z analiz wynika, że globalny popyt na miedź w I kwartale tego roku wzrósł co najmniej o 5 proc. wobec analogicznego okresu ub. roku.
Cena ropy tego lata utrzyma się na poziomie bliskim 70 USD za baryłkę - ocenił przedstawiciel resortu paliw Algierii Chakib Khelil. "Rozpoczynający się okres wakacyjnych wyjazdów w USA, początek sezonu huraganów w Zatoce Meksykańskiej, konflikty polityczne w
krajach produkujących ropę (Iran, Nigeria, Irak), braki mocy przerobowych w globalnym przemyśle rafineryjnym i wzrost gospodarczy na świecie to czynniki, które powodują, że ceny ropy
będą pozostawać pod presją" - powiedział w Algierze Khelil.Na giełdzie w Nowym Jorku Cena ropy wzrosła 21 kwietnia do rekordowych 75,17 USD za baryłkę.