Miller "pozbiera okruchy pamięci"
Jak wielu polityków, którzy znaleźli się na bocznym torze, Leszek Miller planuje napisać książkę. Jak powiedział w wywiadzie przeprowadzonym w Radiu TOK FM ma zamiar "pozbierać okruchy pamięci" dotyczące prowadzenia negocjacji unijnych, a także okresu sprawowania rządów. Premier stwierdził, że największym błędem byli ludzie. Nie chciał jednak ujawnić żadnych nazwisk.
Być jak Milos Zeman
Premier Miller powiedział, że pisząc książkę chce pójść śladem Milosa Zemana, byłego premiera Czech. Wydana na początku 2005 roku książka Zemana zatytułowana "Jak myliłem się w polityce", stała się bestsellerem. W ciągu tygodnia sprzedano 60 tys egzemplarzy, podczas gdy za hit w Czechach uważa się pozycję, która osiągnie sprzedaż 10 tys egzemplarzy. Były premier nie stworzył dzieła przypominającego patetyczne, nagrodzone nagrodą nobla, pamiętniki Winstona Churchila. Książka Zemana pełna jest opisów zakuluarowych rozgrywek, wulgaryzmów i anegdot na temat czołowych graczy czeskiej sceny politycznej. O pani minister edukacji napisał, że "ciupcianiem utorowała sobie drogę do kariery politycznej", a o innym swoim ministrze, że jest "produktem ery plastiku". Zeman nie oszczędził ludzi, których sam obsadzał. Czy więc książki premiera Millera powinni się również obawiać jego dawni współpracownicy?
Czy opłaca się być ex- politykiem - pisarzem?
W 10 mln kraju jakim są Czechy, książka Milosa Zemana rozeszła się w 120 tys. egzemplarzy i przyniosła mu zysk brutto 2,4 mln koron. Po odliczeniu podatku, byłemu premierowi zostanie 2 mln koron, czyli ok. 300 tys. zł. Bill Clinton za wydaną w tym roku autobiografię otrzymał 10 mln dolarów zaliczki.W ciągu pierwszych dwóch dni po ukazaniu się, sprzedano 600 tys. egzemplarzy z 2,5 mln nakładu. Premier Miller zapewne liczy na przyciągnięcie równie dużej liczby czytelników. Czekamy z zainteresowaniem, bo w końcu w czasie rządów SLD, dużo się działo.
