Miniony tydzień - wydarzenia kraj
Wg GUS ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w październiku o 0,3% i były wyższe niż w analogicznym okresie roku poprzedniego o 1,1%.
Na niską dynamikę cen złożył się znaczny spadek cen w kategorii .napoje
alkoholowe i wyroby tytoniowe. (o 3,2% m/m) pod wpływem obniżki podatku
akcyzowego. Równocześnie spadki rocznego wskaźnika inflacji były ograniczane
przez rosnące ceny żywności i napojów bezalkoholowych (o 1,0% m/m), wyższe
ceny w kategorii "transport" (o 0,9%), a także wzrost cen odzieży i obuwia (o
0,5%).
Spadek inflacji do poziomu 1,1% r/r był zgodny ze średnimi oczekiwaniami
rynkowymi oraz bliski naszej prognozie (1,0% r/r). Zaskoczeniem natomiast okazał
się wzrost cen paliw - aż o 2% m/m - podczas gdy zniżki cen ropy na rynkach
światowych oraz stabilizacja cen paliw w danych biura Reflex sugerowały, że w
październiku GUS odnotuje spadek lub brak zmian w kategorii .paliwa do
prywatnych środków transportu.. Ponadto warto podkreślić, nie obserwowany od
października 2000 roku, Znaczny wzrost cen odzieży i obuwia . o 0,5% m/m . tym
bardziej, że zmiany w tej kategorii zależą w znacznym stopniu od czynników
popytowych. Jeżeli podobne wzrosty utrzymają się również w listopadzie i grudniu,
to będzie je można traktować jako zapowiedź powolnego wzrostu presji popytowej.
Według naszych szacunków na skutek niższych cen napojów alkoholowych,
wskaźnik inflacji bazowej netto spadnie w październiku do poziomu 2,3% r/r,
wobec 2,8% r/r. W następnych miesiącach oczekujemy nieznacznego wzrostu
inflacji, do około 1,4% r/r w grudniu br.
Wg opublikowanych przez NBP danych podaż pieniądza M3 w
październiku wzrosła o 0,1% m/m do poziomu 321,2 mld zł i była o 2,5%
niższa niż przed rokiem. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami utrzymała się niska
dynamika w depozytach i innych zobowiązaniach (wzrost o 0,1% m/m), na co
złożył się spadek depozytów gospodarstw domowych o 1% m/m (do poziomu
200,9 mld zł) oraz wzrost depozytów przedsiębiorstw o 3,5% (do 51,9 mld zł).
Równocześnie odnotowano tendencje spadkowe w kategorii należności (-0,5%
m/m), pod wpływem spadku kredytów dla przedsiębiorstw (-0,9% m/m) oraz
kredytów dla gospodarstw domowych (-0,3% m/m).
Zmiany w podaży pieniądza w październiku były zgodne z naszymi prognozami i
wskazywały na podtrzymanie niekorzystnych tendencji w sferze monetarnej.
Uważamy, że spadki depozytów gospodarstw domowych to efekt wycofywania
części środków z banków na rzecz alternatywnych sposobów oszczędzania.
Ponadto, w październiku prawdopodobnie po raz kolejny odnotowano spadek
depozytów bieżących (szczegółowe dane na ten temat podane zostaną za
miesiąc), które podobnie jak we wrześniu zostały przeznaczone na finansowanie
konsumpcji. W najbliższych miesiącach oczekujemy utrzymywania się niskiej
dynamiki depozytów, czemu sprzyjać będzie zwiększone zainteresowanie
instrumentami "antypodatkowymi". Równocześnie pomimo spadku depozytów
gospodarstw domowych, dynamika podaży pieniądza będzie utrzymywać się na
relatywnie wyższym poziomie, gdyż część wycofywanych środków posłuży do
zakupu obligacji bankowych, które zostaną zaliczone do jednej z kategorii podaży
pieniądza - "dłużne papiery wartościowe z terminem pierwotnym do 2 lat
(włącznie)".
Komisja Europejska opublikowała raport, w którym podano prognozy
wzrostu gospodarczego dla 10 krajów kandydujących do Unii Europejskiej.
Obniżona została prognoza wzrostu gospodarczego tej grupy krajów do 2,1% w
2002 roku, wobec 2,5% szacowanego na wiosnę br., głównie pod wpływem
niższego od oczekiwań eksportu. Według KE, w roku bieżącym Polska będzie
najwolniej rozwijającym się krajem spośród dziesiątki kandydatów.
Wg naszych szacunków Komisja zdecydowanie zbyt pesymistycznie oceniła tempo wzrostu gospodarczego w 2002 (sądzimy, że wyniesie ono 1,2%), a jednocześnie dość optymistycznie . dynamikę PKB na rok przyszły (oczekujemy 2,7-2,8%), tym bardziej, iż jednocześnie KE skorygowała w dół prognozy wzrostu gospodarczego w UE, a szczególnie w Niemczech. I choć nie można wykluczyć, ze takie tempo wzrostu uda się osiągnąć dzięki kontynuacji relatywnie wysokiej
dynamiki popytu wewnętrznego, to, naszym zdaniem, niespójne z takim scenariuszem jest założenie o utrzymaniu się deficytu w obrotach bieżących na bardzo niskim poziomie (nasz szacunek na rok bieżący 3,6% PKB, a na rok przyszły 4,2%). Intrygująca jest także prognoza stopy bezrobocia, KE zakłada spadek stopy bezrobocia już w 2002 r. i 2003 r., lecz w 2004 roku ponowny jej wzrost pomimo dalszego wzrostu dynamiki PKB, oznacza to najprawdopodobniej, że KE oczekuje pogorszenia się sytuacji na rynku pracy w związku z przystąpieniem Polski do UE.
Deficyt budżetowy po 10 miesiącach br. osiągnął poziom 34 mld zł z 40-miliardowego deficytu
zaplanowanego na rok bieżący (wykonanie 85,1% planu). Po 10 miesiącach 2002 roku dochody budżetu państwa wyniosły 117,5 mld zł, co oznacza wykonanie w 81%. Większość wpływów, podobnie jak w latach poprzednich pochodziła z podatków pośrednich. Wyniosły one ponad 74 mld zł, co stanowi 81,3% planu. Zaawansowanie wykonania tej pozycji było o 1,4 pkt. proc. niższe niż w zeszłym roku oraz 2,4 pkt. proc. niższe niż w roku 2000. Wpływy z podatków dochodowych wyniosły: 11,4 mld zł - CIT oraz 18,8 mld zł PIT, co stanowi odpowiednio 82,6% oraz 70,7% planu.
Wydatki budżetu w ciągu pierwszych 10-ciu miesięcy zostały zrealizowane, w 81,9%, co kwotowo wyniosło prawie 152 mld zł. Największa pozycja - subwencje dla jednostek samorządu terytorialnego osiągnęła poziom wykonania 27 mld zł, (89,1% planu), dotacja dla FUS wyniosła 23 mld zł, (85,2% planu) dotacja do funduszu emerytalno-rentowego 13 mld zł (83%) oraz obsługa długu krajowego 16 mld zł (76,4%). Wykonanie procentowe dochodów budżetu jest ponad 1 pkt. proc. mniejsze niż rok wcześniej i porównywalne z rokiem 2000. Nie jest to jednak różnica alarmująca. Duży wpływ miało tu mniejsze niż w poprzednich latach wykonanie największej składowej dochodów . podatków pośrednich. W tym roku może mieć na to wpływ możliwość kwartalnego rozliczania podatku VAT przez niektóre firmy sektora MiŚP, co powinno skutkować akumulacją wpływów z tego podatku
pod koniec roku. Wyższe wykonanie CIT za pierwsze dziesięć miesięcy o ok. 5 pkt. proc. niż analogicznych w latach 2000 i 2001 oraz październikowe tempo wzrostu wpływów z CIT na poziomie 20% r/r wskazuje na kontynuację obserwowanej od początku roku poprawy kondycji finansowej firm. Z kolei niższe o ok. 7 pkt. proc. wykonanie wpływów z PIT wynika m.in. z mniejszego realnego wzrostu płac, wyższego bezrobocia oraz poszerzania się szarej strefy. Wpływ
na to mają jednak takie miesiące jak lipiec, w którym dynamika r/r wyniosła -30%, zaś dynamika obserwowalna w miesiącach sierpień-październik jest dodatnia i waha się między 3% a 10%. Pomimo iż część dochodów podatkowych (m.in. PIT) nie zostanie zrealizowana zgodnie z planem na rok bieżący, podtrzymujemy nasze wcześniejsze prognozy, że nie istnieje znaczące ryzyko konieczności nowelizacji Ustawy budżetowej w roku bieżącym.
Komisarz UE ds. rozszerzenia, G.Verheugen, stwierdził, że rozszerzenie Unii nastąpi najprawdopodobniej po 1 stycznia 2004 roku, lecz nie później niż w czerwcu. Ma to dać parlamentom krajów członkowskich więcej czasu koniecznego do ratyfikacji paktu akcesyjnego. .Jeżeli da się im tylko sześć miesięcy na ratyfikację, może to spowodować reakcję negatywną" (cytat za agencją Reuters).
Przy ustalaniu daty akcesji do UE, zasadniczą kwestią będzie czy umożliwi ona krajom kandydującym udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 22 czerwca. Według agencji Reuters część unijnych dyplomatów opowiada się za ustaleniem terminu akcesji na 1 maja 2004. Wśród korzyści dla krajów kandydujących wynikających z tego paromiesięcznego opóźnienia przedstawiciele KE wymieniają zmniejszenie składki, jaką wpłacać będą nowe kraje UE do unijnego budżetu w pierwszym (kalendarzowym) roku członkostwa, natomiast nie musi prowadzić do ograniczenia
transferu środków unijnych do nowych członków UE. Dotychczas stosowane rozwiązania wskazują, że składka jest wpłacana miesięcznie, natomiast środki strukturalne przekazywane są krajom członkowskim w rozliczeniu rocznym. Ta krótkookresowa "ulga" nie rozwiązuje jednak długookresowych problemów budżetowych Polski wynikających z większego obciążenia budżetu państwa z tytułu akcesji do UE. Zatem gruntowna reforma strony wydatkowej budżetu na 2004 r. jest zatem niezbędna.
Według Komisarza Unii Europejskiej ds. Polityki Pieniężnej, Pedro Solbesa, kraje kandydujące do
członkostwa w Unii Europejskiej powinny skupić się na osiągnięciu stabilności makroekonomicznej i nie spieszyć się z przyjęciem wspólnej waluty. "Kandydaci powinni skupić się raczej na osiągnięciu równowagi z punktu widzenia sytuacji makroekonomicznej, a nie mieć obsesję na punkcie członkostwa w strefie euro. Euro ostatecznie stanie się walutą tych krajów, ale proces ten będzie postępował stopniowo". Wypowiedź P.Solbesa sugeruje, że przedstawiciele EBC nie będą skłonni zgodzić się na preferencyjne warunki wstąpienia krajów kandydujących do strefy euro - w szczególności nie zgodzą się na skrócenie okresu pobytu w systemie ERM II. Tym samym, naszym zdaniem, najwcześniejszą realną datą wstąpienia Polski do strefy euro jest połowa 2007 r.
Wiceminister finansów, Irena Ożóg, przyznała, że najprawdopodobniej nie uda się uzyskać założonych w budżecie 1,3 mld zł z restrukturyzacji zaległości przedsiębiorstw. Wg I.Ożóg .w wariancie pesymistycznym zabraknąć może nawet 600 mln zł.. Ministerstwo nie zna jeszcze wartości zaległości, jakie zostały zgłoszone przez przedsiębiorstwa, jednak jeszcze w piątek, 15 listopada, szacowano, że wynosi ona ok. 3,4 mld zł podczas gdy we wstępnych założeniach przyjmowano poziom 12,4 mld zł. Wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych,
M.Olewiński, stwierdził, że nad sposobami uwzględnienia niższych dochodów w przyszłorocznym budżecie komisja zastanowi się dopiero gdy znane będzie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów o abolicji podatkowej (a więc po 20 listopada).
Zdecydowanie mniejsze od zakładanego zainteresowanie restrukturyzacją zaległości wynika najprawdopodobniej z mniejszej od oczekiwanej liczby wniosków złożonych przez duże przedsiębiorstwa - stanowiły one tylko 2% całej sumy złożonych wniosków. Część przedsiębiorstw zrezygnowała z możliwości ubiegania się o oddłużenie ze względu na brak realistycznego planu restrukturyzacyjnego lub też w związku z niemożnością wypełnienia stawianych warunków - w
szczególności regulowania swoich zobowiązań bieżących przez okres jednego roku.
Wg listopadowej ankiety agencji Reuters 12 z 19 analityków rynkowych oczekuje, że RPP na najbliższym posiedzeniu nie obniży stóp procentowych, zaś siedmiu oczekuje obniżki w skali 25-50 pkt. baz. Do końca roku większość analityków oczekuje spadku stopy referencyjnej o 50 pkt. baz. Analitycy podnieśli swoje prognozy wzrostu PKB średnio do 1,3% w 2002 (wcześniej 1,1%) i 2,8% w 2003 r. Średnia oczekiwana stopa inflacji w październiku wyniosła 1,1%, natomiast średnia z prognoz inflacji w na koniec roku wyniosła 1,5% r/r. Po raz pierwszy ankieta agencji Reuters została rozszerzona o kategorię inflacji średniorocznej w 2004 roku. Analitycy oczekują, że wyniesie ona 2,7%
(min. 2,0%, max. 3,0%). Ponadto, prognozowany jest wzrost produkcji przemysłowej we wrześniu średnio o 3,7% r/r, a w całym roku wzrost średnio o 1,6%. Średnia prognoza kursu USD/PLN na koniec br. wyniosła 3,94 zł, a EUR/PLN 3,95 zł. Należymy do grona analityków nie przewidujących redukcji stóp procentowych w listopadzie . następna obniżka będzie miała najprawdopodobniej miejsce dopiero w grudniu i wyniesie 50 pkt. bazowych. W większości kategorii makroekonomicznych nasze prognozy są bliskie średnim prognozom z ankiety agencji Reuters.
Analitycy PKO BP