- Wszystkich, którzy martwią się o projekt CPK, który jest jedynie elementem polityki transportowej w Polsce, uspokajam: proszę się nie obawiać o ten projekt - powiedział szef resortu infrastruktury.
- Uważam, że powinniśmy budować kolej dużych prędkości, powinniśmy zapewniać możliwości transportowe poprzez wzmacnianie przewoźników, zarówno lotniczych, jak i kolejowych, i powinniśmy w przyszłym roku wbić łopatę pod nowe lotnisko - dodał.
Minister: CPK nie może okazać się drugim Radomiem
- Ale do tego czasu trzeba wzmocnić ruch, trzeba zapewnić możliwość funkcjonowania tego lotniska - zastrzegł minister, odnosząc się do planowanej rozbudowy stołecznego Okęcia, dzięki której warszawskie lotnisko im. Fryderyka Chopina ma zyskać możliwość obsługi 30 mln pasażerów rocznie w połowie 2029 roku. Modernizacja Okęcia dotyczy przede wszystkim rozbudowy infrastruktury terminalowej. Ma kosztować 2,3 mld zł.
Klimczak tłumaczył, że ruch lotniczy w Polsce musi zostać najpierw wzmocniony, żeby CPK "nie okazało się drugim Radomiem". - Musi być większy ruch na Okęciu, w Modlinie, w całej Polsce, ponieważ to wszystko służy temu, żeby port lotniczy w centrum Polski był bardzo duży, żeby mógł na siebie zarabiać, żeby to wszystko miało sens - powiedział. Wskazał na inwestycje trwające na lotniskach regionalnych poza Mazowszem - w Katowicach, Krakowie czy Wrocławiu - które również są elementem tego planu.
Uważam, że powinniśmy budować Kolej Dużych Prędkości (...) i powinniśmy w przyszłym roku wbić łopatę pod nowe lotnisko.
Pytany o to, kiedy jego resort przejmie kontrolę nad projektem CPK, Klimczak zapewnił, że stanie się to już niebawem. - Od samego początku dążę do tego, żeby Ministerstwo Infrastruktury odpowiadało za całość transportu, w tym za CPK - powiedział.
Odnosząc się do terminu zakończenia budowy CPK, minister powiedział, że chciałby, aby prace zostały zakończone "jak najszybciej". Obiecał, że kiedy już zyska nadzór nad CPK, przedstawi opinii publicznej pełne informacje co do mapy drogowej projektu.
Zdaniem Dariusza Klimczaka, polityczni poprzednicy obecnej koalicji rządzącej tak naprawdę nie rozpoczęli inwestycji CPK. - Jeżeli chcemy mówić o Centralnym Porcie Komunikacyjnym, o wielkiej inwestycji transportowej, dotyczącej lotniska i kolei, to musimy się zderzyć z rzeczywistością, jak chociażby tunel pod Łodzią (...) zastałem, jako minister, martwy projekt, tam nic się praktycznie nie działo - mówił, wyliczając, że poprzedni decydenci nie podpisali porozumienia z władzami Łodzi ani z Bankiem Gospodarstwa Krajowego ws. finansowania budowy.
Minister zapowiedział jednocześnie, że w przyszłym tygodniu w Łodzi przedstawi, jakie efekty udało się osiągnąć w sprawie budowy tunelu od początku roku.
Maciej Lasek o projekcie KDP: Podchodzimy do niego racjonalnie
Kilka godzin po porannym medialnym wystąpieniu ministra Klimczaka, pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek odpowiadał w Sejmie na pytania posłów związane z infrastrukturalną megainwestycją. Skupił się na działaniach mających zracjonalizować projekt kolei dużych prędkości (KDP). - Podchodzimy do niego racjonalnie (...) żeby na nowych liniach kolejowych pociągi woziły ludzi, a nie powietrze - tłumaczył.
Według Macieja Laska, audyty zewnętrzne dotyczące komponentu kolejowego CPK będą skupiać się na "szczególnych rozwiązaniach kolejowych" i są potrzebne "po to, żebyśmy mogli później szybko, zgodnie z jednym standardem, projektować i budować KDP".
Jak dodał, w tej sprawie odbyło się już spotkanie z polską branżą kolejową, którego "nikt wcześniej nie robił" - ponieważ intencją jest, aby w projektowaniu linii dużych prędkości w Polsce miały swój udział polskie firmy.
