Minister energii proponuje przedłużenie o 10 lat działania elektrowni jądrowych w Belgii

Tinne Van der Straeten z partii Zielonych, minister energii Belgii, przedstawiła rządowi plan zmniejszenia zależności kraju od paliw kopalnych, zakładający m.in. 10-letnie przedłużenie pracy elektrowni jądrowych.

Według belgijskich mediów plan, który rząd miałby przyjąć do końca marca, zakłada przedłużenie do 2035 r. eksploatacji dwóch bloków jądrowych: Doel 4 i Tihange 3. Obecne regulacje z 2003 r. przewidują wyłączenie ich najdalej do 2025 r. 

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze 

 Cały plan minister Van der Straeten ma zakładać, że zależność Belgii od importu paliw kopalnych będzie spadać w tempie 4 proc. rocznie. Aby to osiągnąć plan ma przewidywać obniżenie podatku VAT na panele fotowoltaiczne, pompy ciepła i kolektory słoneczne, natomiast wszystkie federalne budynki publiczne mają mieć instalacje fotowoltaiczne w ciągu dwóch lat. Dodatkowo plan ma przewidywać rozwój energetyki wiatrowej na Morzu Północnym oraz technologii wodorowych.

Reklama

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

Jak piszą belgijskie gazety, zakładane w planie wydatki to 1,2 mld euro na inwestycje na kolei, 187 mln euro na bardziej ekologiczny transport, ponad 1 mld euro wsparcia dla OZE i efektywności energetycznej, 1,3 mld euro na zmniejszenie energochłonności i śladu węglowego administracji publicznej, 2,2 mld euro na infrastrukturę do importu zielonego wodoru. 

PAP
Dowiedz się więcej na temat: energetyka atomowa | Belgia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »