​Minister finansów prognozuje najgłębszą w Danii recesję od II wojny światowej

Minister finansów Danii Nicolai Wammen zapowiedział we wtorek, że gospodarkę kraju czeka w tym roku największa recesja od czasu II wojny światowej. Rząd zakłada spadek PKB o 5,3 proc, wobec przedkryzysowej prognozy wzrostu o 1,5 proc.

"Sytuacja jest poważna. Koronakryzys prawdopodobnie będzie odczuwalny dla duńskiej gospodarki przez kilka lat. Ale wyznaczyliśmy ścieżkę wyjścia z kryzysu i poczyniliśmy pierwsze ważne kroki" - podkreślił Wammen w oświadczeniu.

Duński rząd przeznaczył ponad 300 mld koron (ok. 180 mld PLN) w ramach pakietu ratunkowego dla gospodarki.

Mimo to prognozy rządu w Kopenhadze wskazują na to, że spadek PKB w tym roku będzie głębszy od tego spowodowanego kryzysem finansowym w 2009 roku, kiedy gospodarka skurczyła się o 4,9 proc. Ministerstwo finansów przewiduje, że w 2020 roku PKB spadnie o 5,3 proc., ale w 2021 roku zanotuje 4-procentowy wzrost.

Z kolei Komisja Europejska przewiduje dla Danii zarówno głębszą recesję w tym roku - 5,9 proc., jak i mocniejsze odbicie w 2021 roku - 5,1 proc.

Dania była w gronie pierwszych państw UE, które otworzyły swoją gospodarkę po złagodzeniu restrykcji związanych z pandemią koronawirusa.

Reklama
PAP
Dowiedz się więcej na temat: Dania | recesja | pandemia koronawirusa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »