Minister spełni postulaty biznesu
Mirosław Gronicki przedstawił zręby programu, który zamierza realizować jako minister finansów. Odpowiada on wiernie apelom przedsiębiorców.
Jutro Mirosław Gronicki zasiądzie w fotelu ministra finansów. Zastąpi w nim Andrzeja Raczkę. Dziś wymienił najważniejsze założenia, na których zbuduje swój program.
Oczywiste hasła
Plan jest z pozoru prosty.
- Należy doprowadzić do ograniczenia wydatków, ujednolicenia interpretacji prawa podatkowego, niepodnoszenia podatków i uporządkowania VAT - powiedział Mirosław Gronicki w rozmowie z PAP.
Kandydat na ministra zastrzegł jednak, że wiele zależy od polityków którzy "muszą przełknąć te rzeczy".
Mirosław Gronicki nie chciał na razie podać żadnych szczegółów, zastrzegając, że wcześniej musi zapoznać się z materiałami resortu finansów i "przemyśleć wiele rzeczy".
Trzymamy kciuki
Zręby programu kandydata na ministra finansów niemal dosłownie odpowiadają przedstawionym przez wczorajszy "Puls Biznesu" apelom przedsiębiorców.
- Zadania do wykonania, które przedstawił Mirosław Gronicki, pokrywają się także z postulatami organizacji pracodawców. Obniżanie podatków to jedno, konieczne jest też przejrzyste prawo nie pozostawiające swobody interpretacyjnej. Aby móc utrzymać niskie podatki dla firm nie zwiększając podatków pośrednich i wiedząc, że mamy do zasypania dziurę budżetową, musimy dokonać redukcji wydatków. To już jednak nie do końca należy do kompetencji ministra finansów, ale do parlamentarzystów. Od niego jednak zależy , czy zdoła wytłumaczyć posłom konieczność takiej polityki. W naszym środowisku Mirosław Gronicki ma dobre notowania, ale nie wiadomo, czy zaplecze polityczne zdecyduje się realizować te postulaty. Na pewno trzymamy za niego kciuki - twierdzi Jeremi Mordasewicz, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych.