Młody polityk PiS złamał prawo? Burza w sieci wokół wpisu o wyniku PKO BP
Czy młody działacz PiS Oskar Szafarowicz ujawnił dane wrażliwe największego banku w Polsce, PKO BP, publikując w internecie wpis, w którym wskazał, że możliwy wynik finansowy netto tej instytucji za 2023 rok to blisko 7 mld zł? Takiego zdania jest część ekspertów. Szafarowicz odniósł się do liczb, które bank oficjalnie poda dopiero przy okazji publikacji raportu rocznego, zaplanowanej na 7 marca. Jakakolwiek informacja na temat zysku spółki giełdowej może też potencjalnie wpłynąć na jej kurs. Sprawdzamy, czy w tym wypadku faktycznie doszło do naruszenia nie tylko dobrych praktyk, ale i prawa.
Wszystko zaczęło się od wpisu Oskara Szafarowicza na platformie X z dnia 30 stycznia, w którym odniósł się on do wyniku finansowego netto banku PKO BP za 2023 rok - a więc liczby, na którą z niecierpliwością czeka rynek, a która zostanie podana do publicznej wiadomości dopiero w dniu 7 marca, kiedy to bank opublikuje swoje roczne sprawozdanie finansowe. "PKO BP osiągnął prawdopodobnie w minionym roku historyczny sukces finansowy (około 7 mld zł zysku i rekordowe dywidendy dla akcjonariuszy), dlatego już za kilka dni nowa władza wyrzuci dyrektorów-fachowców z wieloletnim doświadczeniem" - napisał młody działacz PiS.