Mniej rencistów, mniejsze składki

Zmniejszenie liczby rencistów spowoduje, że będzie można myśleć o obniżeniu bardzo wysokiej składki na fundusz rentowy. Nie da się tego zrobić bez weryfikacji uprawnień do rent osób, które mają je przyznane na stałe.

Zmniejszenie liczby rencistów spowoduje, że będzie można myśleć o obniżeniu bardzo wysokiej składki na fundusz rentowy. Nie da się tego zrobić bez weryfikacji uprawnień do rent osób, które mają je przyznane na stałe.

Liczba rencistów w stosunku do liczby ludności w Polsce jest bardzo wysoka. Na przykład w 2002 r. stanowili oni ponad 13 proc. Polaków w wieku 20-64 lat. Dlatego na bardzo wysokim poziomie ustalono wysokość składki rentowej. Wynosi ona 13 proc. wynagrodzenia brutto i jest zaledwie o 6,52 pkt proc. niższa od składki emerytalnej (19,52 proc.), mimo że ryzyko przejścia na rentę jest o wiele niższe niż prawdopodobieństwo korzystania z emerytury. - Składka na rentę powinna być zdecydowanie niższa, ale pamiętajmy, że obecna jej wysokość to efekt konieczności wypłacania świadczeń ogromnej rzeszy rencistów, którym przyznano świadczenia w okresie obowiązywania bardzo liberalnych zasad. Wysoka składka to wyższe koszty pracy, przyczyniające się do wzrostu bezrobocia - podkreśla prof. Marek Góra, współtwórca reformy emerytalnej. W Polsce nie należą do najniższych. Z najnowszego raportu OECD wynika, że łączne obciążenie pracy (składki na ubezpieczenia społeczne i podatki) przekracza 43 proc. Na każde 1000 zł netto wypłacone pracownikowi pracodawca płaci więc ponad 760 zł daniny. Plasuje to Polskę na 11 miejscu spośród 30 krajów tej organizacji. Profesor Góra zauważa, że zmiany w systemie rentowym to jedno z podstawowych działań, jakie trzeba podjąć, aby zakończyć reformę ubezpieczeń społecznych. Platforma Obywatelska, chcąc zmniejszyć wskaźnik bezrobocia wśród ludzi młodych, zapowiada, że po wyborach chce wprowadzić zasadę, że osoba rozpoczynająca pracę nie będzie opłacać składki rentowej. PiS postuluje obniżenie jej o połowę. Jednak wprowadzenie takiej zmiany będzie kosztować. Dlatego po stronie wydatków PO chce szukać oszczędności w obecnym systemie rentowym. Także w programie PiS jest mowa o tym, że system rentowy wymaga reformy i konieczne jest obniżenie wysokiej, 13-proc., składki.

Reklama

Bartosz Marczuk

Rafał Antczak, ekspert ekonomiczny Platformy Obywatelskiej:

Chcemy, aby nowo zatrudniające się osoby nie opłacały w ogóle składek na ubezpieczenie rentowe, Fundusz Pracy i na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Ma to, przez obniżenie kosztów zatrudnienia pracownika, zachęcić pracodawców do tworzenia nowych miejsc pracy. Rozwiązanie to będzie kierowane przede wszystkim do osób młodych, wśród których bezrobocie jest bardzo wysokie. Wiąże się to oczywiście z tym, że mniej składek wpłynie do ZUS. Aby "łagodzić" jakoś ten ubytek, musimy szukać oszczędności po stronie wydatków. Myślę, że można je znaleźć w systemie rentowym, sprawdzając, na podstawie obowiązujących obecnie przepisów, uprawnienia osób, którym przyznano rentę na stałe. W tej chwili weryfikacji podlegają osoby, które mają przyznane renty na czas określony, a praktycznie nie podlegają jej ci, którzy są trwale uznani za niezdolnych do pracy na podstawie bardzo liberalnych przepisów. Trzeba "zachęcić" ZUS, aby sprawdził uprawnienia tych osób do pobierania renty stałej. Myślę, że prowadząc odpowiednią politykę w tym zakresie, uda się oddzielić osoby faktycznie chore od tych, którym rentę przyznano na nie do końca jasnych przesłankach.

dr Cezary Mech, współautor programu gospodarczego PiS, prezes Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi:

W programie gospodarczym PiS, którego priorytetem jest walka z bezrobociem, znajduje się postulat zreformowania systemu rentowego. Chcemy obniżyć koszty pracy i dlatego proponujemy, aby za nowo zatrudnianych pracowników pracodawcy nie opłacali składki rentowej. Da im to ulgę w postaci 6,5 proc. wynagrodzenia brutto pracownika, a ten i tak - opłacając swoją część składki - będzie ubezpieczony od ryzyka utraty możliwości zarabiania ze względu na stan swojego zdrowia. Należy też rozważyć, czy na podstawie istniejących przepisów nie spróbować przyjrzeć się uprawnieniom do renty osób, które otrzymały ją na podstawie liberalnych przepisów obowiązujących w latach 90. Trzeba jednak wziąć pod uwagę to, żeby zrobić to bardzo rozważnie i chronić np. rencistów w podeszłym wieku czy takich, którzy pobierają już świadczenie bardzo długo.

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: obniżenie | składki | renty | Prawo i Sprawiedliwość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »