Moskwa - światowe centrum miliarderów

Moskwa prześcignęła Nowy Jork w liczbie miliarderów - pisze brytyjski dziennik "The Independent". Rosyjska elita finansowa bogaci się w imponującym tempie. Jeszcze w lutym było 25 Rosjan-miliarderów, dwa miesiące później - już 36.

Amerykański "Forbes", który od niedawna wychodzi w wersji rosyjskojęzycznej, opublikował właśnie złotą setkę rosyjskich przedsiębiorców. Listę stu najbogatszych Rosjan otwiera Michaił Chodorkowski, siedzący w areszcie właściciel Jukosu. Obok niego jest jeszcze 35 nazwisk.

Większość superbogatych Rosjan zbiła majątek na eksporcie ropy naftowej i metalurgii.

Jednak, jak się okazuje, większość rosyjskich oligarchów nerwowo przyjęło doniesienia o ich bogactwie. Jak napisała gazeta "Wiedomosti", niemal wszyscy twierdzą, że ich majątek jest znacznie mniejszy, niż podał "Forbes". Ponadto bogaci Rosjanie boją się, że będą świetnym celem dla organów ścigania. Jeden z multimilionerów powiedział "Wiedomostiam", że gdy w Rosji zaczyna się dyskusja o prywatnych majątkach, od razu skacze mu ciśnienie.

Reklama

Tylko jeden człowiek zaczął się awanturować, że go nie doceniono. To Borys Bierezowski, wróg Putina, który ukrywa się w Londynie. Jak twierdzi, jeszcze parę lat temu miał podobno 3 miliardy, a teraz wyceniono go ledwie na 620 mln dolarów.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: The Independent | bogaci | Forbes | Moskwa | "The Independent"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »