MSP ma już zadanie dla WSiP
Upublicznienie Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych wcale nie jest przesądzone. Spółka natomiast niebawem przedstawi strategię, która pewnie będzie zakładała udział w prywatyzacji firm z branży wydawnicznej. Na ten cel może przeznaczyć 180 mln zł.
Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) unieważniając przetarg na sprzedaż akcji Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych (WSiP) zapowiedziało chęć wprowadzenia spółki na giełdę.
- Myślę, że możemy rozpocząć prace nad prospektem emisyjnym. Termin upublicznienia nie jest jednak łatwy do określenia. W tej chwili koniunktura nie jest dobra i nic nie wskazuje na to, żeby miała się polepszyć - mówi Jan Rurański, prezes największego w kraju wydawcy książek edukacyjnych.
Problematyczna GPW
Muza, która już było krok od przejęcia spółki, deklarowała, że upublicznienie WSiP może zająć jej do 18 miesięcy.
Według naszych rozmówców związanych z rynkiem książki, upublicznienie WSiP przeczy powodom, dla których unieważniono przetarg.
- Sprzedając firmę przez warszawską giełdę trudno będzie zagwarantować dalsze wypełnianie przez nią misji edukacyjnej, o której mówi resort skarbu. Do tej pory za każdym razem odrzucano też możliwość przejęcia WSiP przez branżowego inwestora zagranicznego. Przecież na giełdzie akcje będą mogli kupować wszyscy - mówi jeden z obserwatorów.
- Można stworzyć odpowiednie ścieżki sprzedaży spółki i przygotować transze dla różnych inwestorów. Na razie za wcześnie na szczegóły. MSP może też zadecydować, że pozostaniemy przedsiębiorstwem państwowym - dodaje Jan Rurański.
Debiutowi na GPW będzie sprzyjać dobra kondycja finansowa WSiP. W ubiegłym roku przychody spółki zbliżyły się do 250 mln zł, a zysk brutto znacznie przekroczył 40 mln zł.
- Na pewno takie wyniki zachęcą inwestorów do kupowania jej akcji - mówi jeden z analityków giełdowych.
Pełna kasa
Według nieoficjalnych informacji, w kasie WSiP znajduje się około 180 mln zł. Muza proponowała, aby pieniądze w części trafiły m.in. na wykup własnych walorów od Skarbu Państwa. W ten sposób otrzymałby on więcej gotówki niż tylko sprzedając walory (łącznie 291 mln zł). Teraz pieniądze będzie można wykorzystać inaczej. Jak? Pierwszą podpowiedź dało już MSP.
Ważnym z punktu widzenia MSP elementem realizacji strategii byłby ewentualny udział WSiP w restrukturyzacji przedsiębiorstw wydawniczych, które nadal znajdują się w rękach Skarbu Państwa - podało MSP.
WSiP może wziąć aktywny udział w prywatyzacji nie tylko spółek wydawniczych, bo tych nie ma zbyt wiele, ale np. zakładów graficznych, drukarni.
- Niebawem przedstawimy strategię. Nasz właściciel, Skarb Państwa, może zasugerować odpowiednie kroki. Niewykluczone, że będą one polegały na udziale WSiP w prywatyzacji innych przedsiębiorstw wydawniczych - mówi Jan Rurański.
Pierwszy krok został uczyniony. Wczoraj WSiP dostał zgodę MSP na przejęcie zadłużonej hurtowni książek Wkra. Kupi ją za symboliczną złotówkę.
Także Muza nie zawiesza planów inwestycyjnych.
- WSiP był bardzo ważnym elementem strategii rozwoju grupy wydawniczej. Był to istotny element, ale nie jedyny. Mamy pieniądze i chcemy je zainwestować, gdy nadarzy się dobra okazja, a takich okazji, wydaje mi się, jest kilka - tłumaczył PAP Marcin Garliński, prezes Muzy.
Przejęcia? To już czas
Podobne opinie pojawiają się ze strony innych wydawców. W ubiegłym roku doszło do fuzji Nowej Ery z Arką. Dzięki temu powstał drugi podmiot na rynku wydawców książki edukacyjnej. Mariusz Koper, jego główny właściciel, nie wykluczył dalszych przejęć czy też sprzedaży części akcji inwestorowi finansowemu. Podobnego zdania byli przedstawiciele MAC Edukacji, kieleckiego wydawcy książek, który również starał się o przejęcie WSiP. MAC Edukacja ma ponoć zapewnione finansowanie przejęć przez fundusze venture capital.