W Polsce liczba policjantów na służbie stale się zmniejsza. Jeszcze pod koniec 2023 r. suma wakatów, czyli stanowisk czekających na obsadzenie, wynosiła blisko 10 tysięcy. Na początku tego roku odsetek wolnych miejsc pracy miał się jeszcze pogłębić. Z dokumentów opisywanych przez TVN24 wynika, że wspomniana liczba wakatów wzrosła w styczniu i w lutym do ok. 13 tys., czyli do blisko 12 proc. spośród wszystkich utworzonych stanowisk w polskiej policji.
Jednocześnie na tym może się nie skończyć odpływ policjantów ze służby. W marcu bowiem do statystyk mogą zostać dopisani kolejni funkcjonariusze, którzy zdecydują się odwiesić do szafy swój mundur. Wynika to z korzyści, jaką daje ten miesiąc dla chętnych na przejście na emeryturę. Tacy policjanci mogą liczyć zarówno na podwyżkę pensji, która ma wpływa na pobierane świadczenie od ZUS, jak i waloryzację emerytury.
MSWiA ma plan, jak powstrzymać exodus policjantów. Na służbę mają wrócić emeryci po zawałach
Według szacunków związkowych zawodowych zrzeszających mundurowych, liczba nieobsadzonych miejsce w policji może na wiosnę zbliżyć się do ok. 20 tys. Jedną z odpowiedzi na powiększający się problem jest propozycja Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), które przygotowało projekt rozporządzenia dotyczący kryteriów, jakimi mają kierować się rekrutrzy sprawdzający kandydatów na służbę.
Z treści dokumentu datowanego na 26 stycznia br., a który opisał serwis TVN24 można dowiedzieć się, że kryteria medyczne zawarte pierwotnie w rozporządzeniu MSWiA z 11 października 2018 r. mają zostać zaktualizowane. W praktyce ma to oznaczać umożliwienie powrotu do pracy w policji osób, które odzyskały pełną zdolność do służby pomimo wcześniejszych chorób. Przypadłości, jakie wymieniono w uzasadnieniu do rozporządzenia, to m.in. zawał serca, oczopląs, otyłość czy osoby niedowidzące.
W tym samym uzasadnieniu wskazano, że "postęp medycyny implikuje skuteczniejsze metody leczenia, umożliwiające odzyskanie często całkowitej sprawności w krótszym czasie, co przekłada się na odzyskanie pełnej zdolności do służby". Z taką narracją nie chcą się natomiast zgodzić związkowcy.
Jak wskazali rozmówcy TVN24, wśród których znaleźli się zrzeszeni w związkach zawodowych przy Państwowej Straży Pożarnej czy Policji, w ich opinii "tak znaczące obniżanie kryteriów nie jest właściwą drogą do poprawy sytuacji kadrowej". Dlatego też związkowcy raczej negatywnie zaopiniują propozycję MSWiA.
