Musimy przyspieszyć

Wizyta komisarza Guntera Verheugena poprawiła samopoczucie naszym politykom. Ale wysłannik Brukseli potwierdził tylko tyle, że Polska nie wypadnie z pierwszej grupy kandydatów.

Wizyta komisarza Guntera Verheugena poprawiła samopoczucie naszym politykom. Ale wysłannik Brukseli potwierdził tylko tyle, że Polska nie wypadnie z pierwszej grupy kandydatów.

Wizyta komisarza Guntera Verheugena poprawiła samopoczucie naszym politykom. Ale wysłannik Brukseli potwierdził tylko tyle, że Polska nie wypadnie z pierwszej grupy kandydatów (do której należymy z Czechami, Węgrami, Słowenią, Estonią i Cyprem). Utrzymuje się rozbieżność w sprawie terminu - państwa oczekujące liczą na datę 1 stycznia 2003 r., natomiast członkowie UE widzą jej rozszerzenie najwcześniej 1 stycznia 2005 r.

Nasza uwaga koncentruje się na realizacji ustawodawczego Narodowego Programu Przygotowania do Członkostwa oraz na negocjacjach dwustronnych. Tymczasem znacznie poważniejszym problemem jest nieprzygotowanie polskiej gospodarki do ostrej walki konkurencyjnej wewnątrz UE. Wypadałoby nadrobić trochę dystansu choćby do partnerów z naszej grupy kandydackiej.

Reklama

Wykres przedstawia wskaźnik, w którym gospodarcza słabość Polski wobec Czech i Węgier uwidocznia się wyjątkowo jaskrawo. Obecnie unijny peleton zamyka Grecja. Któreś z nowo przyjętych do UE państw przejmie tę czerwoną latarnię. Czyżby ...?

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: mus | wizyta | przyśpieszenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »