Na sprawie Invexu najwięcej straci PHS

Afera związana z próbą kupienia długów PHS przez Macieja D., powołującego się podobno na urzędników i potencjalnego inwestora, może przeszkodzić w prywatyzacji koncernu. Resort skarbu obawia się, że wybierając jednego z oferentów narazi się na protest przegranego.

Afera związana z próbą kupienia długów PHS przez Macieja D., powołującego się podobno na urzędników i potencjalnego inwestora, może przeszkodzić w prywatyzacji koncernu. Resort skarbu obawia się, że wybierając jednego z oferentów narazi się na protest przegranego.

Stołeczna Prokuratura Apelacyjna prowadzi śledztwo dotyczące płatnej protekcji związanej z próbą handlu długami koncernu Polskie Huty Stali (PHS). Taki zarzut prokuratura postawiła m.in. Maciejowi D.. prezesowi oddziału katowickiego spółki Invex z Poznania, zajmującej się m.in. obrotem wierzytelnościami. Według jednej wersji, próbował on skupić długi PHS, powołując się na Andrzeja Szarawarskiego, wiceministra skarbu, według innej - działał w imieniu US Steel, firmy, która złożyła ofertę prywatyzacji PHS.

Prywatyzacja zagrożona

Jak było naprawdę, musi wyjaśnić prokuratura. Już dziś jednak jest jasne, kto będzie przegranym stalowej afery. Najwięcej do stracenia mają same PHS, do których w trzecim kwartale ma wejść inwestor.

Reklama

- Na aferze, której tak naprawdę nie ma, bo przecież do żadnej sprzedaży wierzytelności nie doszło, najbardziej może ucierpieć PHS. Na razie nie myślimy o unieważnieniu przetargu. To ostateczność, która zależy od tego, jak potoczy się sprawa D. Unieważnienie przetargu utrudni i opóźni restrukturyzację i PHS, i jego wierzycieli - na przykład PKP. Obawiam się jednak, że jeśli wybierzemy US Steel, decyzję w związku ze sprawą D. może oprotestować drugi z oferentów, czyli LNM. Jeśli zaś wybierzemy LNM, wówczas US Steel może uznać to za zemstę i także sprzeciwić się naszemu wyborowi - mówi Andrzej Szarawarski.

Skutek zaś jest łatwy do przewidzenia. W razie protestów inwestor zamiast restrukturyzować firmę i rozpoczynać inwestycje, będzie wolał poczekać na wyjaśnienie sprawy. O możliwości unieważnienia przetargu na razie nie chcą mówić potencjalni inwestorzy. Zwracają jednak uwagę na nieprawidłowości.

,,JP Morgan zetknął się z postępowaniem, które było niewłaściwe, a dotyczyło procesu prywatyzacji PHS" - napisał bank w komunikacie dotyczącym sprawy Macieja D. Konkretów jednak nie podał

Prawa przetargu

O nieprawidłowościach w przetargu mówi się zresztą coraz częściej. - Zwracaliśmy uwagę na fakt, że oferta Arcelora (od red. - europejska firma, która złożyła wstępną propozycję, nie zdecydowała się jednak na ostateczną) nie spełniała wymogów stawianych w dokumentacji przetargowej, choćby z tego względu, że proponował on zakup mniejszościowego pakietu, a mimo to zostali dopuszczeni do due diligence PHS - mówi John H. Goodish, wiceprezes US Steel.

Tymczasem Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) poszukuje inwestora chcącego wziąć pakiet strategiczny.

Co ciekawe - wątpliwości dotyczące metody prywatyzacji ma także Wiesław Kaczmarek, były minister skarbu (pełnił tę punkcję mniej więcej do połowy stycznia 2003 r., a zaproszenia do składania ofert zostały wysłane 21 grudnia 2002 r.)

- Jeśli decydujemy się na sprzedaż wierzytelności inwestorowi, trzeba ustalić procedury, by zapewnić równy dostęp do informacji wszystkim oferentom - mówi Wiesław Kaczmarek.

Prawdy i mity

Andrzej Szarawarski jest przekonany, że celem wywołania afery wokół PHS jest próba zablokowania przetargu.

- Powoływanie się na mnie w kontekście obrotu wierzytelnościami ma charakter prowokacji mającej zakłócić proces prywatyzacji PHS - twierdzi wiceminister.

Komu jednak może na tym zależeć? Maciej D. mówił, że sprawa została wywołana przez jego zagranicznych konkurentów.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: sprawy | MSP | skarbu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »