Na Wall Street znowu wzrosty

Środowa sesja na Wall Street przyniosła dalszy ciąg wzrostów, a indeks S&P 500 przekroczył poziom 1300 punktów po raz pierwszy od lipca 2011 roku. W centrum uwagi były informacje ze strefy euro, lepsze od oczekiwań informacje z amerykańskiego rynku nieruchomości oraz wyniki kwartalne banków.

Środowa sesja na Wall Street przyniosła dalszy ciąg wzrostów, a indeks S&P 500 przekroczył poziom 1300 punktów po raz pierwszy od lipca 2011 roku. W centrum uwagi były informacje ze strefy euro, lepsze od oczekiwań informacje z amerykańskiego rynku nieruchomości oraz wyniki kwartalne banków.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 96,88 pkt. (0,78 proc.) do 12.578,95 pkt.

Indeks S&P 500 wzrósł o 14,37 pkt. (1,11 proc.) i wyniósł na koniec dnia 1.308,04 pkt.

Nasdaq Composite zyskał 41,63 pkt. (1,53 proc.) i wyniósł 2.769,71 pkt.

Produkcja przemysłowa w USA w grudniu 2011 r. wzrosła o 0,4 proc., w listopadzie spadła zaś o 0,3 proc. po korekcie. - podała Rezerwa Federalna (Fed). Analitycy spodziewali się w grudniu wzrostu produkcji przemysłowej o 0,5 proc. mdm.

Wykorzystanie mocy produkcyjnych amerykańskich firm wyniosło w grudniu 78,1 proc., wobec 77,8 proc. w poprzednim miesiącu. Analitycy oczekiwali właśnie wyniku 78,1 proc.

Reklama

Indeks nastrojów wśród amerykańskich firm budowlanych przygotowany przez National Association of Home Builders (NAHB) wzrósł w styczniu do 25 punktów z 21 punktów zanotowanych w grudniu - poinformowała NAHB. Analitycy oczekiwali indeksu na poziomie 22 punktów.

Ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI w USA spadły w grudniu miesiąc do miesiąca o 0,1 proc. Po odliczeniu cen żywności i energii, indeks PPI wzrósł o 0,3 proc. Analitycy z Wall Street spodziewali się, że PPI wzrośnie o 0,1 proc. mdm, po odliczeniu cen żywności i energii oczekiwali również wzrostu o 0,1 proc.

W USA zanotowano wzrost indeksu wniosków o kredyt hipoteczny MBA. Indeks zwyżkował w tygodniu zakończonym 13 stycznia 2012 o 23,1 proc., po uwzględnieniu czynników sezonowych. Tydzień wcześniej wskaźnik wzrósł o 4,5 proc.

Portugalia sprzedała w środę 11-miesięczne bony skarbowe o wartości 1,25 mld euro oraz 6-miesięczne bony o wartości 754 mln euro. Średnia rentowność 6- miesięcznych bonów wyniosła 4,74 proc., wobec 5,25 proc. na poprzedniej aukcji z 16 listopada ubiegłego roku. Popyt przewyższył podaż 3 razy, wobec 4,1 w listopadzie.

W przypadku 11-miesiecznych bonów rentowność wyniosła 4,986 proc. a stosunek popytu do podaży 2,1. Poprzednia aukcja, na której Portugalia sprzedała dług o terminie wykupu dłuższym niż 11 miesięcy odbyła się 6 kwietnia 2011 roku, kiedy to sprzedano 12-miesieczne bony przy średniej rentowności 5,902 proc. Jeszcze tego samego dnia Portugalia poprosiła o pomoc finansową z zewnątrz.

Niemcy sprzedały 2-letnie obligacje o wartości 3,440 mld euro. Target wynosił maksimum 4 mld euro, a otrzymano oferty na 7,596 mld euro. Średnia rentowność wyniosła 0,17 proc. wobec 0,29 proc. podczas aukcji 14 grudnia ub. roku. Stosunek popytu do podaży wyniósł 2,2 wobec 1,4 podczas aukcji 14 grudnia 2011.

Agencja ratingowa Fitch Ratings prawdopodobnie obniży ratingi 6 krajów strefy euro, które są obecnie na liście obserwacyjnej, o 1-2 stopnie do końca stycznia - poinformował Edward Parker, dyrektor zarządzający Fitch Ratings. Fitch umieścił w grudniu 2011 na liście obserwacyjnej ze wskazaniem do obniżenia ratingi kredytowe Hiszpanii, Włoch, Irlandii, Cypru, Belgii i Słowenii.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy zaproponuje zwiększenie swoich zdolności pożyczkowych o 500 mld dolarów, aby skuteczniej przeciwdziałać rozszerzaniu się europejskiego kryzysu zadłużenia - wynika z nieoficjalnych informacji agencji Bloomberg. Porozumienie w sprawie zwiększenia zdolności pożyczkowych funduszu ma zostać opracowane na zaplanowanym na 25-26 lutego szczycie grupy G20 w Meksyku, a największy udział w zwiększeniu zdolności pożyczkowych funduszu mają mieć kraje BRIC, Japonia oraz kraje eksportujące ropę naftową.

Strefę euro czeka recesja, a kraje rozwijające się mogą ucierpieć na światowym spowolnieniu gospodarczym bardziej niż podczas kryzysu finansowego w 2008 r. - przewiduje Bank Światowy w raporcie opublikowanym w środę. Bank znacznie obniżył prognozy dla wzrostu zarówno w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się. Z najnowszych prognoz BŚ wynika, że w 2012 roku światowa gospodarka wzrośnie o 2,5 proc. i o 3,1 proc. w 2013 roku, wobec 3,6 proc. w obu tych latach, prognozowanych w poprzednim, czerwcowym raporcie.

Zysk kwartalny na akcję Goldman Sachs w IV kw. 2011 r. wyniósł 1,84 USD, co oznacza spadek rdr o 58 proc. Analitycy spodziewali się jednak jeszcze mniejszego zysku na poziomie 1,23 USD na akcję. Przychody netto wyniosły w IV kw. 6,05 mld USD wobec oczekiwanych przez analityków 6,39 mld USD.

Zysk na akcję spółki Bank of New York Mellon wyniósł w IV kw. 2011 r. 42 centy. Analitycy spodziewali się w tym okresie zysku w wysokości 53 centy na akcję. Przychody Bank of NY Mellon wyniosły w IV kw. 3,54 mld USD wobec prognozowanych przez analityków 3,61 mld USD.

Po lepszych od oczekiwań wynikach akcje Goldman Sachs zyskiwały ponad 7 proc., a po rozczarowujących dokonaniach Bank of New York Mellon stracił około 5 proc.

Rosły akcje Citigroup, chociaż analitycy KBW i Nomury obniżyli ich ceny docelowe.

Zyskiwał na wartości Wells Fargo, gdyż pięć biur maklerskich podniosło swoje wyceny dla akcji tego banku.

W górę poszły notowania Apple po podniesieniu ceny docelowej przez analityków RBC.

W czwartek swoje wyniki za czwarty kwartał przedstawią m.in. Bank of America, Morgan Stanley, Sony Ericsonn, UnitedHealth, AmEx, IBM, Microsoft i Capital One, a w piątek GE i Schlumberger.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: wzrosty | centrum uwagi | wall | Downing
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »