Nadchodzi wojna celna USA z Chinami
Dwa dni po wprowadzeniu przez USA minimum 35-proc. ceł na import ogumienia z Chin wartego w skali roku 1,8 mld USD, Kraj Środka odpowiedział postępowaniem antydumpingowym "w sprawie cen amerykańskich samochodów i kurczaków", nie konkretyzując ani marek aut ani firm eksportujących kurczaki ze Stanów.
Jak na zamówienie pojawiły się w Chinach (drugi partner handlowy USA) głosy z tamtejszego przemysłu o "nieczystych praktykach handlowych" Stanów Zjednoczonych wyrażone na internetowej stronie ministerstwa handlu i o przeciwdziałaniu władz zza Wielkiego Muru. Kroki rządu USA były reakcją na żądania branżowych związków zawodowych.
Chiny natomiast zagroziły awanturą w Światowej Organizacji Handlu. Amerykańskie cła zaszkodzą przede wszystkim chińskiemu gigantowi z branży ogumienia - GITI Tire Pte Ltd. - oraz amerykańskim detalistom opierającym się na tanim imporcie. Przestrzegali wcześniej przed tym przedstawiciele amerykańskiej branży eksporterów płodów rolnych, którzy obawiali się chińskich retorsji i bojkotu produktów z USA za granicą.
Europejski Bank centralny ostrzegł w ubiegłym tygodniu w swoim comiesięcznym biuletynie, że rosnący protekcjonizm uderzy w światową wymianę handlową i spowolni wyjście gospodarek z recesji.
Krzysztof Mrówka
Czytaj również:
Schiff zapowiada koniec dolara i bankructwo USA