W przeciwieństwie do swoich koleżanek z branży nie prowadzą programów telewizyjnych i nie reklamują wartych miliardy dolarów firm bieliźniarskich. Co więcej, nawet nie zarabiają milionów. (Patrz: "Najlepiej zarabiające modelki świata." ) "To jedyna branża na świecie, w której kobiety zarabiają więcej niż mężczyźni", mówi John W. Babin, dyrektor działu męskiego w agencji Red Model Management. I to dużo więcej. Modelki za taką samą pracę dostają trzy lub cztery razy więcej niż modele. Najbardziej rozchwytywani modele zarabiają maksymalnie około pół miliona dolarów rocznie. Jednak ci, którzy interesują się modą, kojarzą twarze i ciała modeli z markami, znanymi na całym świecie. Aby dokonać klasyfikacji modeli na naszej liście, wzięliśmy pod uwagę kampanie reklamowe, magazyny i pracę na wybiegu z ostatnich dwóch sezonów, oraz tam, gdzie było to istotne - istotność i zakres danej pracy. Patrząc po metryczkach, lista nie faworyzuje weteranów branży, ale tych, którzy właśnie teraz mają swoje pięć minut. Na szczycie listy jest Taylor Fuchs, który pracuje jako model od niecałych dwóch lat. Fuchs wyróżnia się długą listów występów na wybiegu oraz udziałem w głośnych kampaniach, takich firm jak Dolce & Gabbana i Gianfranco Ferré.
Galeria: 10 najbardziej rozchwytywanych modeli świata
Dla modeli, którzy pną się na szczyty, praca w większości opłaca się ze względu na prestiż i korzyści pozafinansowe. Na zdjęciu do magazynu można zarobić 150 dolarów, ale praca ze znanym fotografem, dodanie kolejnej fotki do portfolio i pojawienie się w poważanym piśmie są warte dużo więcej niż pieniądze. Praca na wybiegu, w szczególności z dobrze się zapowiadającymi projektantami, często opłacana jest ubraniami, które potem przydają się na castingach. Dawniej modele, którzy byli bliscy uzyskania statusu supermodeli, jak Mark Vanderloo i Marcus Schenkenberg na początku lat 90-tych, często wyglądem przypominali lalkę Kena. Zaraz potem modny stał się styl brazylijsko-kubański. Stało się to po części dzięki Bruce'owi Weberowi, którego fotografie pojawiły się w klasycznych już reklamach Calvina Kleina. Od tamtej pory powróciła moda na zdrowy wygląd mężczyzny, aczkolwiek różni się on w zależności od marki.
Głośne kampanie reklamowe nie pokazują "dzieci deskorolki, które były kiedyś modne", mówi Gene Kogan z DNA Model Management. "Mamy więcej szacunku dla klienta". Dorośli mężczyźni kupują najwięcej, dlatego reklamy i magazyny mają teraz dotrzeć właśnie do nich. Jednak rynek detaliczny maleje, a wraz z nim maleją szanse dla modeli. Dziesięć lat temu mogli oni pojawiać się w katalogach regionalnych sklepów, takich jak Marshall Field, Kaufmann, Hecht i Hudson. W 2005 roku wszystkie te sklepy zostały przejęte przez giganta w branży i przemianowane na Macy's (giełda nowojorska: M - wiadomości - ludzie). Poza tym szerzy się gwiazdorstwo. Modele muszą walczyć z gwiazdami o miejsce w magazynach, dawniej zarezerwowanych tylko dla nich. Od 2000 roku tylko jeden model znalazł się na okładce "GQ". Z kolei modelki uświetniły swoimi wizerunkami aż siedem okładek, a męskie gwiazdy - 70. Modele zostali oddelegowani do takich pism, jak "Numéro Homme", "i-D" i "VMan" - mniej popularnych i skierowanych do węższej publiczności.
Jest jeszcze jednak nadzieja, mówi Kogan. "Rosnące zapotrzebowanie na magazyny dla mężczyzn jest dowodem na to, że coraz więcej z nich kupuje ubrania i produkty upiększające", mówi. "Z czasem, w miarę jak mężczyźni będą wydawać więcej, sytuacja w branży się poprawi".
Na zdjęciach: Dziesięć wskazówek, jak zostać top modelką
Lauren Streib