Najtańsze kredyty hipoteczne w historii!
Nawet gdyby dziś Rada Polityki Pieniężnej nie obniżyła stóp procentowych o 50 pkt. bazowych, to i tak potencjalni kredytobiorcy mogli się cieszyć z najniższego w historii oprocentowania kredytów hipotecznych - wynika z danych zbieranych przez Home Brokera od 2007 roku. Dzisiejsza decyzja może jednak oznaczać dalszy spadek miesięcznej raty - przeciętnie o 30 zł na każde pożyczone z banku 100 tysięcy złotych.
Dziś Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na znacznie dalej idące, niż przewidywali ekonomiści, łagodzenie polityki pieniężnej. W efekcie najważniejsza dla kredytobiorców stopa referencyjna spadła do poziomu 3,25 proc. Jest to najniższy poziom w historii, czyli od 1998 roku, kiedy rozpoczęła się pierwsza kadencja Rady Polityki Pieniężnej.
Taka decyzja spowoduje w najbliższych dniach spadek stawki WIBOR - głównego składnika oprocentowania kredytów hipotecznych. Gdyby ten zanotował analogiczny spadek (o 50 punktów) obniżyłyby się też raty kredytów zaciągniętych w rodzimej walucie o niewiele ponad 30 zł miesięcznie na każde 100 tys. pożyczonego kapitału - przy założeniu marży na poziomie 1,5 proc. i 30-letniego okresu kredytowania. Ale uwaga! Zmiany te nie są automatyczne. Banki aktualizują oprocentowanie kredytów hipotecznych na przykład w cyklach kilkumiesięcznych lub dopiero wtedy, gdy WIBOR zmieni się o przynajmniej kilkadziesiąt punktów bazowych. Faktyczny efekt dziś podjętej przez radę decyzji kredytobiorcy zobaczą więc dopiero najpóźniej za kilka miesięcy.
Warto podkreślić, że już dziś, a więc zanim rynek zdyskontował decyzję rady, kredyty hipoteczne są oprocentowane najniżej od 6 lat, od kiedy Home Broker zbiera stosowne dane. Jak wynika z najświeższej ankiety przeprowadzonej wśród banków średnia marża kredytu zaciągniętego na 30 lat i kwotę 300 tys. zł przy 25-proc wkładzie własnym wynosi niewiele ponad 1,5 proc. Uwzględniając notowania stawki WIBOR 3M można szacować, że dziś przeciętny kredyt jest oprocentowany na 5,2 proc. w skali roku. Jeszcze w sierpniu zeszłego roku na podobnym poziomie był notowany sam WIBOR, a 5 lat temu przeciętne oprocentowanie ( WIBOR+marża) można było szacować na 7,1 proc. w skali roku. Zaciągając więc dziś kredyt na 30 lat i 300 tys. zł trzeba się liczyć z ratą na poziomie 1654 zł miesięcznie. W sierpniu ubiegłego roku było to 1863 zł, a w marcu 2008 roku 2021 zł. Dziś miesięczna rata modelowego kredytu byłaby więc o prawie 367 zł niższa niż takiego samego długu zaciągniętego pięć lat temu.
* dane za niepełny okres
Co więcej, spadający koszt długu cieszyć może nie tylko obecnych, ale i przyszłych kredytobiorców. Im bowiem kredyty są tańsze, tym więcej skłonne są pożyczyć banki w wyniku badania zdolności kredytowej. Efekty widać na przykładzie ostatnich miesięcy. W grudniu zeszłego roku trzyosobowa rodzina z dochodem 5 tys. zł netto mogła pożyczyć od banku na 30 lat przeciętnie 365 tys. zł. W styczniu br. było to już 382 tys. zł, a dziś prawie 403 tys. zł - wynika ze wstępnych danych Home Broker za marzec. Po zdyskontowaniu przez rynek dzisiejszej decyzji można spodziewać się jeszcze większego wzrostu potencjalnej zdolności kredytowej. Taki jest właśnie efekt spadającego WIBOR-u w konsekwencji obniżek stóp procentowych. Trzeba jednak pamiętać, że wraz z tym jak maleje stopa referencyjna, bankom może rosnąć apetyt na zysk, czyli po prostu mogą rosnąć marże. Potwierdzają to dane Home Broker o wysokości tego składnika oprocentowania długu. Podczas gdy w sierpniu zeszłego roku (od kiedy WIBOR zaczął maleć) przeciętna marża wynosiła 1,23 proc., to wstępne dane za marzec br. sugerują, że jest to 1,51 proc.
Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości