Najwięcej dają Amerykanie

Otwarto oferty przetargowe na samolot wielozadaniowy dla polskiej armii. Trzy startujące w nim firmy przedstawiły także swoje propozycje umów offsetowych dla polskiego przemysłu. Z wstępnych informacji wynika, że najlepszy offset zaproponowali Amerykanie, a Szwedzi zaoferowali najniższą cenę za samoloty. Mało wiadomo o warunkach Francuzów.

Otwarto oferty przetargowe na samolot wielozadaniowy dla polskiej armii. Trzy startujące w nim firmy przedstawiły także swoje propozycje umów offsetowych dla polskiego przemysłu. Z wstępnych informacji wynika, że najlepszy offset zaproponowali Amerykanie, a Szwedzi zaoferowali najniższą cenę za samoloty. Mało wiadomo o warunkach Francuzów.

Jeszcze w tym roku poznamy zwycięzcę w walce o kontrakt na dostawę myśliwców dla polskiego wojska. Wczoraj otwarto oferty przetargowe trzech firm, które biorą udział w tej walce: amerykańskiego Lockheed Martin, szwedzko-brytyjskiego konsorcjum Gripen International i francuskiego Dassault Aviation. Do tej pory nie ujawniono żadnych szczegółów zawartych w dokumentach. Władze Ministerstwa Obrony Narodowej podały jedynie, że ceny oferowane w przypadku wszystkich trzech producentów oscylują w okolicy 3,5 mld USD. Gripen poinformował wczoraj, że jest w stanie dostarczyć 48 samolotów za 3,15 mld USD.

Reklama

Tymczasem Ministerstwo Gospodarki ujawniło, że z wstępnej oceny ofert offsetowych, dołączonych do dokumentów przetargowych, wynika, iż najwyżej na ok. 8 mld USD zostały wycenione propozycje amerykańskie. Andrzej Szarawarski, wiceszef resortu, stwierdził jednak, że po dokonaniu dokładnej analizy może się to zmienić. Ostateczny werdykt Komitetu Offsetowego, który oceni, która z ofert jest najlepsza, minister gospodarki przekaże do komisji przetargowej 13 grudnia. Ustawa wymaga, aby oferta offsetowa wynosiła co najmniej tyle, ile Polska będzie musiała zapłacić za samoloty.

Oferta offsetowa jest integralną częścią dokumentów przetargowych. Najlepsza z nich może dać oferentowi 15 punktów, na 100, które komisja przetargowa może przydzielić zwycięzcy przetargu. Pozostała część punktacji przyznawana jest za warunki finansowe oferty oraz właściwości taktyczno-bojowe myśliwców.

W ramach umów offsetowych USA oraz Szwedzi i Brytyjczycy chcą zainwestować między innymi w Rafinerię Gdańską, polskie zakłady zbrojeniowe i lotnicze czy fabryki samochodów. Stosunkowo najmniej wiemy o ofercie Francuzów, bo sami zainteresowani szczegółów nie podali.

W opinii ekonomistów, wpompowanie do polskich przedsiębiorstw w ciągu 10 lat kilku miliardów dolarów może przyczynić się do zwiększenia konkurencyjności tych firm. Jednak nie będzie miało znaczenia dla pobudzenia polskiej gospodarki. - Trzeba pamiętać, że te inwestycje będą rozłożone na lata. W przeliczeniu na jeden rok nie będą to już sumy astronomiczne. Myli się ten, kto myśli, iż polska gospodarka zależy od fabryk zbrojeniowych. Największe znaczenie mają małe firmy - uważa Krzysztof Dzierżawski, ekspert Centrum im. Adama Smitha.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: samolot | firmy | szwedzi | Amerykanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »