Narty: Boom na bezpieczeństwo!

Początek sezonu narciarskiego za nami. W tym roku rynek narciarski to przede wszystkim bezpieczeństwo. Polacy przestają się wstydzić kasków i ochraniaczy!

Wstyd do kieszeni

Do tej pory kask narciarski był "dziwactwem", powodem do wstydu i widywany był przede wszystkim na stokach w Austrii czy we Włoszech, gdzie dla dzieci jest on wręcz obowiązkowy. A że rynek narciarski rośnie, amatorów białego puchu przybywa, na stokach robi się gęściej, więc i Polacy podążając za "bezpiecznymi" trendami łaskawiej spojrzeli na może nie najbardziej twarzowe kaski i inne akcesoria zabezpieczające. Sklepy sportowe odnotowują nawet 1000-proc. wzrosty sprzedaży w tej części rynku sprzętu narciarskiego.

Reklama

Niewiele taniej

Według prezesa MAKS SA, Artura Mikołajko, "w Polsce ceny są minimalnie niższe niż na Zachodzie. Nie ma już niestety jakichkolwiek reguł cenowych jeśli chodzi o sezon". "W tej chwili sezonowość nie odgrywa już takiego znaczenia jak jeszcze 10 lat temu, ponieważ bardzo rozwinęła się turystyka zagraniczna, która niweluje ogromny wpływ pogody".

Do polskiej stopy, do polskiej kieszeni

Według Andrzeja Kramarskiego z MAKS SA, nie pojawiły się w tym roku na rynku żadne rewolucyjne hity, co może potwierdzać brak tegorocznych nowości na niektórych polskich wortalach narciarskich... Powoli zauważa się tendencje do odchodzenia od nart carvingowych (na szerokie stoki) w kierunku crossowych, które są bardziej uniwersalne.

W sieci MAKS Sport - 10 sklepów w całej Polsce - najlepiej sprzedają się narty z przedziału cenowego 1 000 - 1 200 zł i najlepiej Fishery, Rossignole i Atomiki; buty do 700 zł - Salomony, Rossignole i Nordica. Salomon od lat jest najlepiej sprzedająca się marką butów - podobno jest najlepiej dopasowany do typowej polskiej stopy.

Dobrze sprzedają się najtańsze kurtki narciarskie - te do 400 zł. Małgorzata Świetlik z MAKS Sport podpowiada jednak, że polski klient nie patrzy już tylko na cenę. Już około 20 proc. kupujących wybiera kurtki z najwyższego przedziału cenowego - powyżej 2 000 zł. W działce ubraniowej tez brak rewolucji. Nadal najbardziej topowe wydają się zeszłoroczne kurtki Rossignola, dmuchane ciepłym powietrzem z płuc.

Docenić kobiety

Od kilku lat rynek narciarski zaczął zauważać kobiety. Docenienie tego segmentu wydaje się perspektywiczne, ponieważ stanowi on 20-25 proc. całości śnieżnego tortu vs 40-45 proc. męskiego.

Polak wydaje na sport średnio 5-10 razy mniej niż przeciętny Europejczyk i - jak twierdzą ludzie z branży - nie zna się jeszcze, poza jednostkowymi wyjątkami, na nartach... Ale chociażby przykład zwrotu w kierunku bezpieczeństwa, każe przypuszczać, że będzie coraz lepiej.

Narty w INTERIA.PL

INTERIA.PL/inf. własna
Dowiedz się więcej na temat: sport | narty | boom | maks | bezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »