NATO za budową gazociągu łączącego Hiszpanię z Niemcami

​Wobec kryzysu ukraińskiego NATO rozważa budowę gazociągu między Hiszpanią a Niemcami w celu zmniejszenia zależności Europy Środkowej od gazu z Rosji - poinformowała "La Vanguardia" w niedzielę.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Zgodnie ze źródłami rządowymi, na które powołuje się gazeta do wysyłania gazu z Algierii i gazu skroplonego do Europy Środkowej służyłoby nowe połączenie transpirenejskie. W ten sposób Półwysep Iberyjski stałby się energetycznym węzłem dystrybucyjnym na południu Europy - platformą zdolną do magazynowania i przetwarzania gazu przez siedem zakładów regazyfikacji zlokalizowanych w Hiszpanii i jednym w Portugalii. 30 proc. pojemności magazynów skroplonego gazu w Europie znajduje się obecnie w Hiszpanii.

Reklama

Według gazety Niemcy są bardzo zainteresowane dywersyfikacją źródeł pozyskiwania surowca. Wysoka zależność Berlina (w 50 proc.) i całej Europy Środkowej od rosyjskiego gazu stanowi jedną z głównych słabości geostrategicznych UE - komentuje "La Vanguardia".

Obecnie NATO zajmuje się kwestią uruchomienia nowego połączenia transgranicznego między Hiszpanią a Francją w celu dostarczania gazu do Europy Środkowej - potwierdziły źródła rządowe w Madrycie. To oznacza ponowne rozważenie nieudanego projektu śródziemnomorskiego korytarza gazowego "Midcat" dotyczącego realizacji gazociągu łączącego Algierię, Półwysep Iberyjski z Francją, a następnie z Niemcami.

"Midcat może wrócić. Do tego gazociągu byłby bezpośrednio podłączony największy w Europie zakład regazyfikacji w porcie Barcelona" - napisała gazeta. Byłby to powrót do historycznego pomysłu generała de Gaulle’a z lat 50., który zakładał doprowadzenie algierskiego gazu do fabryk w dorzeczu Renu.

Inicjatywa "Midcat" została zablokowana trzy lata temu przez hiszpańskie i francuskie organy regulacyjne, które uznały, że budowa gazociągu nie będzie opłacalna w warunkach zastępowania gazu ziemnego odnawialnymi źródłami energii. Teraz jednak KE chce, aby gaz ziemny i energia nuklearna były klasyfikowane jako zielone źródła energii w ramach systemu unijnego.

Pod koniec czerwca br. w Madrycie odbędzie się szczyt NATO, na którym ma zostać przyjęta nowa koncepcja strategiczna Sojuszu i omawiane będą m. in. kwestie bezpieczeństwa energetycznego Europy. Według gazety Stany Zjednoczone próbują stworzyć koalicję eksporterów skroplonego gazu, aby wzmocnić dostawy do Europy.

Zobacz również:

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »