NBP chce "pakietu zaufania"

NBP zamierza skierować do sektora bankowego "pakiet zaufania". O szczegółach zamierza poinformować w poniedziałek - wynika z komunikatu przesłanego przez biuro prasowe NBP.

Szczegóły mają przedstawić na konferencji prezes NBP Sławomir Skrzypek i szef Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz. "Tematem konferencji będzie +Pakiet zaufania adresowany przez NBP do polskiego systemu bankowego+" - napisano w komunikacie.

"Poza podwyższeniem gwarancji na depozyty jest to pakiet dodatkowy, który ma służyć jeszcze większemu ustabilizowaniu sektora bankowego" - powiedział Pietraszkiewicz.

"Będzie to konkretny, zaproponowany przez NBP zestaw instrumentów, które są przygotowane do dyspozycji sektora bankowego" - dodał, nie podając szczegółów.

Reklama

Po uspokojeniu się sytuacji na światowych rynkach, polska gospodarka będzie zyskiwać - uważa prezes GPW Ludwik Sobolewski."Stan polskiej gospodarki pozwala mieć nadzieję, że po uspokojeniu się tego +tumultu+ finansowego i finansowo-gospodarczego, nasz rynek będzie zyskiwał, będzie przyciągał inwestorów zagranicznych, którzy docenią wyższą stopę wzrostu PKB i fundamenty naszej gospodarki" - powiedział dziennikarzom Sobolewski. Jego zdaniem, fundamenty polskiej gospodarki sytuują nasz kraj "na całkiem atrakcyjnej pozycji w stosunku do rynków najbardziej rozwiniętych", które nie poradziły sobie do końca ze skalą pieniądza będącego w obrocie czy z nadzorem nad instytucjami finansowymi.

W obliczu zawirowań na światowych rynkach konieczna jest już teraz korekta wskaźników makroekonomicznych, przyjętych w projekcie przyszłorocznego budżetu - uważa główny ekonomista Business Centre Club prof. Stanisław Gomułka. "Niekorzystny rozwój sytuacji gospodarczej na świecie powoduje jednak konieczność korekty prognozowanego wzrostu PKB nawet do poziomu 3-4 proc." - podkreślił Gomułka w informacji przesłanej w piątek. "Urealnienie budżetu wobec obecnej i spodziewanej sytuacji na światowych rynkach finansowych oraz związanych z tym obaw uspokoiłaby inwestorów i obywateli, eliminując potencjalne ryzyko problemów z realizacją budżetu w przyszłym roku" - dodał. Według prognoz Ministerstwa Finansów, wzrost PKB w 2009 r. powinien wynieść 4,8 proc. Szef resortu finansów Jacek Rostowski nie wykluczył niewielkiego obniżenia prognoz wzrostu gospodarczego na 2009 r., gdyby wymagała tego sytuacja. Gomułka skrytykował rząd Donalda Tuska za to, że nie podejmuje żadnych działań w sprawie wstrzymanej w tym roku prywatyzacji KGHM, PKO BP i PZU. "Nakazem chwili staje się też szybkie zakończenie negocjacji z Eureko" - dodał. Jego zdaniem, sytuacja na giełdzie jeszcze nie jest na tyle krytyczna, żeby nie można było sprzedać części akcji spółek traktowanych jako strategiczne. Ministerstwo Finansów szacuje, że inflacja w 2009 roku powinna wynieść 2,9 proc. "Duże spadki cen surowców oraz żywności na rynkach światowych mogą oznaczać, że inflacja średnioroczna może być nawet niższa niż 2,9 proc." - podkreślił.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKB | Gomułka | chciał | biuro prasowe | pakiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »