Po kwietniowej decyzji w skarbcu NBP znajduje się w przybliżeniu 363,4 tony złota. Taka suma przekłada się na 11,682 mln uncji surowca. Druga z wymienionych miar jest stosowana w komunikatach banku centralnego. Po ostatnim zakupie, dokonanym w listopadzie 2023 r., suma wynosiła 11,532 mln uncji, co przekładało się na ok. 358,7 ton złota.
W 2023 r. NBP kupił rekordowo dużo złota. Chce kontynuować tę taktykę także do 2025 roku
Polski bank centralny kontynuuje więc powiększanie zasobów złota, które są obecnie największymi w historii naszego kraju. W samym 2023 r. łącznie NBP zdecydował się na zakup ok. 130 ton kruszcu - rekordową sumę w skali roku.
Zgodnie ze stanem rezerw walutowych na koniec ubiegłego roku, suma 358,7 ton odpowiadała 12,3 proc. rezerw Banku ogółem. Natomiast z wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego wynika, że celem zarządzanej przez niego instytucji jest zdywersyfikowanie polskich rezerw do 2025 roku w taki sposób, aby ich 20 proc. stanowiło właśnie złoto.
Jednocześnie kwietniowy zakup przybliżył NBP do tego celu, choć był to na razie dość niewielki krok. Należy też pamiętać, że w ostatnich tygodniach ceny złota na międzynarodowych rynkach są jednymi z najwyższych w historii. Jeszcze 20 maja wycena jednej uncji kruszcu osiągnęła swoje historyczne maksimum, sięgając 2453 dol. Po niespełna 24 godzinach kurs obniżył się do 2429 dol.
Na początku roku przedstawiciele NBP przyznali również, gdzie trzymają zakupione złoto. Okazało się, że nie wszystkie sztabki trafiają do Polski. Poza naszym krajem kruszec jest deponowany w skarbach Banku Anglii w Londynie oraz Banku Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku.
