Jak stwierdziła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, decyzja o wypowiedzeniu umów to efekt kontroli przeprowadzonej w NCBR przez Ministerstwo Funduszy i Polityk Regionalnej (MFiPR) oraz Krajową Administrację Sądową (KAS).
Minister zaznaczyła, że w przypadku wspomnianych umów doszło do naruszeń polegających na złożeniu "nieprawdziwych oświadczeń finansowych". Sprawą ma zająć się prokuratura.
Lawina kontroli w NCBR, są liczne wątpliwości
Kontrolę wewnątrz instytucji w związku z konkursem "Szybka Ścieżka - Innowacje cyfrowe" prowadziły m.in. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, CBA i NIK.
- Dzięki wspólnej pracy udało się powstrzymać wyprowadzenie blisko 250 mln zł na 18 projektów. Po naszych kontrolach zostało zakwalifikowane 98 projektów - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej poseł KO Dariusz Joński.
- Nie daliśmy za wygraną i tuż po przegranych przez PiS wyborach odbyły się kolejne kontrole m.in. Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), w ramach, których kolejne 38 projektów na kwotę blisko 113 mln zł zostanie wstrzymanych - poinformował poseł.
Poseł Michał Szczerba z KO wyjaśnił z kolei, że po "szczegółowej analizie urzędników KAS" okazało się, że z 38 z 94 umów, które ostatecznie zostały podpisane, zawierało w swoich wnioskach wady formalne oraz zaświadczenia, które nie były zgodne z prawem.
Jak podsumował, "ponad połowa wszystkich projektów z jednego, jednorocznego programu NCBR, w którym przewidziano blisko miliard zł, była niezgodne z prawem". Zapowiedział, że pojawią się w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury.
- Będą weryfikacje wszystkich umów, a w szczególności rozwiązanie i obowiązek zwrotu pieniędzy dla tych podmiotów, dla których ludzie Bielana w NCBR podejmowali korzystne decyzje - dodał.
Dotacje od NCBR. NIK: Nie przestrzegano regulaminu
W październiku ubiegłego roku Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła liczne nieprawidłowości zarówno w procesie przygotowania i organizacji naboru wniosków o dofinansowanie w konkursie "Szybka Ścieżka - Innowacje Cyfrowe", jak również na etapie wyboru projektów. Według NIK NCBR nie przestrzegało regulaminu konkursu oraz własnych wewnętrznych regulacji.
Nadzór nad Narodowym Centrum Badań i Rozwoju do tej pory sprawował minister funduszy i polityki regionalnej. Jak poinformował w środę minister Dariusz Wieczorek, w przyszłym tygodniu przejmie go kierowany przez niego resort nauki i szkolnictwa wyższego.
- To instytucja o złej sławie, ale obiecuję, że wszystko wyprostujemy, wyczyścimy i zrobimy z tego instrument łączenia nauki z gospodarką - zapowiedział podczas wizyty na Uniwersytecie Łódzkim.