Nie daj się zaskoczyć

Miał, bo spotkanie, które nabrało szczególnie politycznego charakteru, skoncentrowało się na tzw. obronie interesów polskiego przemysłu lekkiego. Strategia jest oczywiście słuszna, pytanie jednak, czy jest to najlepszy temat na polityczny happening w resorcie finansów. Bo każdy przedsiębiorca - w tym działający w przemyśle lekkim - mógłby znaleźć gros problemów ważniejszych, których rozwiązanie leży w gestii resortu finansów.

Niestety, najłatwiej przekuwać na wielki sukces zmiany w naszym prawie, które i tak trzeba by wprowadzić, nie zależą więc od inwencji czy inicjatywy Grzegorza Kołodki i jego współpracowników. może to zresztą i lepiej, bo po ostatniej sromotnej wpadce z abolicją i deklaracjami majątkowymi obawy o jakość płodów resortu są uzasadnione.

Tymczasem - nie koncentrując się na żadnym segmencie elektoratu, prezentujemy główne korzyści, które mają wynikać z harmonizacji polskich przepisów z prawem wspólnotrowym. Mają, bo zmiany są niestety wciąż w fazie projektów. Więcej informacji na stronie Głównego Urzędu Ceł - www.guc.gov.pl.

- Usprawnienie dokonywania zgłoszeń celnych, zwłaszcza w tych urzędach, gdzie składana jest jednorazowo duża ilość zgłoszeń (np. lotniska, porty morskie). Skrócenie czasu załatwiania formalności w urzędzie celnym.

- Ułatwienie dokonania zgłoszenia celnego. Zmniejszenie biurokracji. Szybsza obsługa celna.

- Szybszy obrót towarem. Łatwiejsze prowadzenie ewidencji towarów umieszczanych w składzie celnym. Sprawiedliwy podział odpowiedzialności za ewentualne nieprawidłowości powstałe w składzie.

- Odstąpienie od wymogu dokładnego określania kwoty należności celnych przy każdej partii towarów, sprowadzanych w ramach tej procedury. Skrócenie czasu przygotowywania dokumentów celnych.

- Uwzględnienie przez organ celny nieprzewidzianych okoliczności lub działania siły wyższej.

- Możliwość zwolnień, zwrotów i umorzeń również takich należności jak cło antydumpingowe, opłata celna dodatkowa, opłata wyrównawcza.