Nie dla obniżenia składek ZUS?

Obniżka składek rentowych spowoduje deficyt w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Przerzucenie składek chorobowych na pracodawców zwiększy ich obciążenia. Pracodawcy i związkowcy domagają się dyskusji nad zasadami obniżania kosztów pracy.

Pracodawcy i związki nie zgadzają się na rządowe propozycje obniżenia wysokości składek na ubezpieczenie rentowe. Są także przeciwni obniżeniu z 2,45 proc. do 1,80 proc. składek na ubezpieczenie chorobowe oraz przeniesienie obowiązku ich opłacania z pracownika na pracodawcę. Zespół Ubezpieczeń Społecznych Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych skrytykował rząd nie tylko za propozycje zmian, ale także fakt, że projekt ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych wprowadzający zmiany w systemie emerytalnym nie był konsultowany z partnerami społecznymi.

Niekorzystne zmiany

- Zmiana wysokości składki na ubezpieczenie rentowe wywoła poważny kryzys w funduszu rentowym - mówi senator Ewa Tomaszewska, wiceprzewodnicząca senackiej Komisji Rodziny i Polityki Społecznej. - Saldo roczne funduszu rentowego liczone jako różnica między dochodami ze składek a wielkością wypłacanych świadczeń będzie bardziej ujemne.

W czasie ostatniego posiedzenia Zespołu Ubezpieczeń Społecznych Komisji Trójstronnej podsekretarz stanu w resorcie pracy Romuald Poliński ujawnił, że obniżenie wysokości składek rentowych spowoduje wzrost deficytu do 12,1 mld zł rocznie.

Obecnie rząd powinien zgłosić autopoprawkę, w której usunie zmiany niekorzystne dla systemu ubezpieczeniowegoEwa Tomaszewska senator RP

- Żeby uniknąć problemów z wypłatą rent i emerytur, konieczne będą dodatkowe dotacje z budżetu państwa do systemu ubezpieczeniowego - uważa Andrzej Malinowski, prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich.

Jego zdaniem może się także okazać, że ZUS będzie musiał zaciągnąć drogie kredyty w bankach komercyjnych.

- Koszty poniesiemy wszyscy, płacąc wyższe podatki - dodaje Andrzej Malinowski.

Dodatkowy podatek

- Sprzeciwiamy się przerzuceniu na pracodawców obowiązku opłacania składek chorobowych - mówi Małgorzata Krzysztoszek, dyrektor Departamentu Ekspertyz Ekonomicznych Polskiej Konfederacji Pracodawców Polskich Lewiatan. Jej zdaniem proponowane rozwiązania powodują bowiem zwiększenie obciążeń pracodawców.

- Jeśli wejdą w życie zaproponowane przez rząd rozwiązania, to faktycznie obciążenia pracodawców wzrosną - wyjaśnia Krzysztof Pater, były minister polityki społecznej.

KPP proponuje, aby sprawa obniżenia kosztów pracy stała się przedmiotem dyskusji podczas prac nad umową społeczną.

- Koszty pracy trzeba obniżać, ale nie kosztem niszczenia systemu ubezpieczeń społecznych - dodaje Andrzej Malinowski.

Zmniejszyć koszty pracy

Pracodawcy podkreślają, że obowiązujący system ubezpieczeń społecznych został wypracowany i uzgodniony ze wszystkimi partnerami społecznymi i nie tylko na jedną kadencję Sejmu, ale na przyszłość. PKPP Lewiatan także podkreśla, że rząd natychmiast musi się zająć pracami nad obniżeniem kosztów pracy.

Według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej obowiązkowe składki na ubezpieczenia społeczne, fundusze i podatki pochłaniają aż 41,9 proc. wynagrodzenia. Pod tym względem - według szacunków OECD - Polska zajmuje 11 miejsce wśród 30 krajów tej organizacji.

- Zmniejszenie wpływów ze składek rentowych musi spowodować podwyższenie podatków - dodaje Krzysztof Pater.

Reklama

OPINIA

Jerzy Hausner
były wicepremier i minister finansów

Propozycja Ministerstwa Finansów obniżenia składek rentowych oraz zmian zasad opłacania składek chorobowych miała zmniejszyć klin podatkowy, czyli pośrednio także wpłynąć na obniżenie kosztów pracy. Założenie było słuszne, lecz sposób osiągnięcia celu jest w mojej ocenie nie najlepszy. Zmniejszenie o kilka miliardów rocznie wpływów z tytułu składek rentowych spowoduje bowiem pogorszenie płynności Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zostanie zniwelowana reforma emerytalna, która zakładała stabilność finansów FUS oraz ograniczenie dotacji budżetowych. Efekt obniżenia kosztów pracy można bowiem osiągnąć obniżając tylko obciążenia osób otrzymujących niskie wynagrodzenia. Tylko ta grupa osób ma kłopoty ze znalezieniem pracy i pracodawców trzeba zachęcać do ich zatrudniania.

Bożena Wiktorowska

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: ubezpieczenie | ubezpieczenia społeczne | pracodawcy | NAD | ZUS | składki ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »