Nie podniesiemy podatków, dopóki nie wyjdziemy z kryzysu

Do końca tej kadencji parlamentu rząd nie przewiduje żadnej ustawowej zmiany w podatkach - ujawnia szef doradców premiera, minister Michał Boni w rozmowie z "Dziennikiem".

Gazeta podkreśla, iż oznacza to, że nie tylko w 2010 r., jak deklarował Donald Tusk, lecz także w 2011 r. nie oddamy fiskusowi więcej niż w tym. Ze słów ministra Boniego wynika, że utrzymywanie podatków na dotychczasowym poziomie jest wpisane w rządową strategię wychodzenia z kryzysu i wspierania wzrostu gospodarczego. - Niepodnoszenie podatków oznacza, że szybciej będziemy mieć wyższe dochody do budżetu, czyli szybciej zmniejszy się deficyt - mówi "Dziennikowi" szef doradców premiera. Cała rozmowa z Michałem Boni - w czwartkowym "Dzienniku".

Reklama

Należy uniknąć przekroczenia progu 55 proc. długu publicznego w relacji do PKB, a wychodzenie z wysokiego deficytu sektora finansów publicznych wraz z poprawą sytuacji gospodarczej będzie działo się automatycznie - uważa szef doradców premiera Michał Boni. "Dlatego ta dyscyplina wydatków jest tak ważna i właśnie dlatego przychody z prywatyzacji są kluczowe, bo zmniejszają potrzeby pożyczkowe państwa" - powiedział.

Zdaniem Boniego wychodzenie z wysokiego deficytu sektora finansów publicznych wraz z poprawą sytuacji gospodarczej będzie działo się automatycznie.

"Wychodzenie z niego będzie skutkowało nie tylko lepszymi wynikami makroekonomicznymi, ale też większymi dochodami do budżetu. To oznacza, że niejako automatycznie sytuacja będzie się poprawiać" - powiedział. Dlatego zdaniem Boniego niepodnoszenie podatków jest istotnym stymulantem. "Nie przewiduję zmian w podatkach PIT, CIT i VAT" - powiedział. "Poza zmianami akcyzy wynikającymi z dostosowania do wymogów unijnych nic nie zmienimy" - dodał.

W ciągu kilku tygodni zostanie przedstawiony dwuletni plan konsolidacji finansów publicznych, mający pokazać plan zejścia z deficytem - powiedział podczas seminarium w Krynicy szef doradców premiera Michał Boni. "W ciągu kilku tygodni przedstawimy plan (dwuletni - PAP) konsolidacji finansów publicznych. Przygotowywany jest on w porozumieniu z premierem i ministrem finansów" - powiedział Boni."Pokaże on co należy zrobić, aby uniknąć katastrofy i pokaże plan zejścia z deficytem" - dodał.

PAP/Dziennik
Dowiedz się więcej na temat: Michał Boni | zmiany w podatkach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »