Nie sprzedałeś? Od dzisiaj można brać unijne pieniądze
Jeśli będzie potrzeba kolejnej interwencji na unijnym rynku, to do wykorzystania będzie jeszcze 400 mln euro z rezerwy na działania kryzysowe. Teraz rolnicy do wzięcia mają 125 mln euro.
- Polscy rolnicy, którzy w związku z rosyjskim embargiem na import owoców i warzyw z UE chcą wycofać z rynku swe produkty, mogą już składać w Agencji Rynku Rolnego wnioski o rekompensaty - poinformował we wtorek w Brukseli minister rolnictwa Marek Sawicki.
- Rolnicy, którzy chcą wycofywać produkty z rynku, mogą kierować już wnioski (o unijne rekompensaty - PAP) do Agencji Rynku Rolnego. Agencja ma obowiązek obsłużyć każdego, kto się z takim wnioskiem zgłosi - powiedział Sawicki dziennikarzom. Minister spotkał się w Brukseli z unijnym komisarzem ds. handlu Karlem De Guchtem.
Dodał, że odblokowane w poniedziałek przez Komisję Europejską 125 mln euro na wsparcie dla dotkniętych rosyjskim embargiem producentów niektórych owoców i warzyw, to jedynie kwota na wstępne uspokojenie rynku.
Według Sawickiego dla Polski nie do przyjęcia jest jednak propozycja KE, aby rekompensaty objęły tych rolników, którzy wycofają swoje produkty z rynku dopiero od 18 sierpnia, czyli od dnia podjęcia decyzji przez KE o uruchomieniu mechanizmu wsparcia. Polska chce, by rekompensaty przysługiwały od 1 sierpnia, czyli od chwili zakazania przez Rosję importu niektórych owoców i warzyw z Polski. Ponieważ formalnie decyzję w sprawie uruchomienia mechanizmu wsparcia dla rolników muszą jeszcze podjąć kraje UE, to jest szansa na wprowadzenie korzystnych dla Polski zmian w propozycji KE.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze