Niemcy mają "narodową strategię bezpieczeństwa". Pierwszy raz w historii

Zmiany w globalnym porządku, konieczność redukcji uzależnienia surowcowego czy wreszcie zobowiązanie do zwiększenia nakładów na obronność - wszystko to było powodem opracowania i przyjęcia przez niemiecki rząd specjalnej "strategii bezpieczeństwa". Geopolityczne i gospodarcze zmiany postępujące w coraz szybszym tempie doczekały się odpowiedzi Berlina.

"Przyjęta przez niemiecki rząd pierwsza w historii tego kraju strategia bezpieczeństwa narodowego stawia silny akcent na kwestie gospodarcze w związku ze zmianami globalnego porządku" - podkreśla Polski Instytut Ekonomiczny (PIE).

Niemcy chcą zerwać z uzależnieniem surowcowym

Niemcy kładą nacisk na zerwanie uzależnienia od dotychczasowych dostawców surowców. Berlin chce dywersyfikacji źródeł dostaw i stawia na współpracę ze wschodzącymi gospodarkami Azji, Ameryki i Afryki.

Jak przypomina PIE, w niemieckiej strategii wspomina się o utrzymaniu liberalnego porządku handlowego i znaczeniu współpracy na forum ONZ, G7/G20 czy WTO.

Reklama

Berlin podkreśla relacje z Francją i USA

Dokument sygnalizuje także konieczność zaangażowania UE w budowanie stabilności na świecie, podkreślając zwłaszcza wagę relacji z Francją oraz USA (o Polsce w niemieckiej strategii nie ma zbyt wiele).

Co ważne, Niemcy widzą konieczność finansowania obronności. Dla Berlina - tak zapisano w strategii - istotne pozostaje członkostwo w NATO wraz z obietnicą podniesienia wydatków obronnych do wymaganego poziomu 2 proc. PKB.

Niemieccy "Zieloni" naciskają na redukcję zależności surowcowej

PIE dodaje, że wokół "strategii" toczyły się spory między partiami i ministerstwami, duży przemysł niemiecki także zareagował negatywnie na niektóre postulaty zmniejszania zależności. Dokument został opracowany przez koalicję rządową. Za inicjatywą stało niemieckie MSZ kierowane przez Annalenę Baerbock z Partii Zielonych, którym znacznie bardziej zależy na redukcji zależności od surowców.

Choć Niemcy zdają się traktować Chiny bardziej jako partnera niż konkurenta i kładą nacisk na tę ewentualną współpracę, warto pamiętać, że obroty handlowe tylko z czterema państwami V4 są dla Niemiec ważniejsze niż z Chinami. "W 2022 r. wyniosły 12,3 proc. łącznych obrotów handlowych, w tym eksport Niemiec do V4 był o 79 proc. większy niż do Chin - przypomina PIE.

Wykres. Eksport Niemiec do państw V4 i Chin (w mld USD)

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Niemcy | Berlin | surowce energetyczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »