Niemcy: Zawał na rynku szparagów
Jak podał Federalny Urząd Statystyczny Niemiec, tegoroczne zbiory szparagów będą o prawie 20 proc. niższe niż w roku ubiegłym. To efekt braku pracowników sezonowych związanych z pandemią koronawirusa.
Tegoroczne zbiory szparagów będą mniejsze prawie o 20 proc. z uwagi na brak pracowników sezonowych z zagranicy - wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis) w Wiesbaden. To konsekwencja pandemii Covid-19.
Według szacunków urzędu, tegoroczny zbiór szparagów wyniesie ok. 106,4 tys. ton, czyli o 19 proc. mniej niż rok temu i 16 proc. mniej niż średnia z ostatnich sześciu lat.
"Ten spadek można tłumaczyć także tym, że w wyniku pandemii koronawirusa w niektórych regionach brakowało zagranicznych pracowników, przez co nie udało się zebrać plonów z wszystkich pól szparagów" - podał Destatis, cytowany przez Deutsche Welle.
Niemcy są europejskim liderem jeśli chodzi o uprawę szparagów. W ubiegłym roku z Niemiec pochodziło 41 proc. europejskiej produkcji warzywa. Do zbierania zatrudniani są w dużych liczbach pracownicy sezonowi m.in. z Polski i Rumunii. Z powodu pandemii i związanych z nią utrudnień w tym roku było ich zdecydowanie mniej.
Według Destatis w 2018 r. w Niemczech zebrano ponad 129 tys. ton szparagów, głównie w Dolnej Saksonii, Brandenburgii, Bawarii i Nadrenii Północnej-Westfalii. Każdy obywatel Niemiec zjadł średnio ok. 1,42 kilograma tego warzywa.
Zdaniem ekspertów, Polacy od lat zbierali szparagi w Niemczech. Obecnie nasi rodacy nie chcą jeździć na szparagi.