Niemiecka poczta zwalnia. 8000 pracowników straci pracę
Niemiecka poczta (Deutsche Post) należąca do DHL Group zamierza zwolnić 8000 pracowników do końca roku. Będzie to największa redukcja zatrudnienia w sektorze u naszego sąsiada od co najmniej dwóch dekad. Główne cięcia w zatrudnieniu mają objąć listonoszy i kurierów. Na przełomie roku przedsiębiorstwo zatrudniało około 187 tys. osób, a pracownicy dopiero co dostali podwyżki.
Będąca własnością DHL Group niemiecka firma zapowiedziała, że zwolnienia około czterech procent stanowisk mają zostać przeprowadzone w sposób "społecznie akceptowalny". To jeden z elementów ogłoszonego programu oszczędnościowego firmy, który ma doprowadzić równocześnie do cięć i zwiększenia wydajności niemieckiego giganta pocztowego.
Decyzja o zwolnieniach w niemieckiej poczcie zapadła tuż po tym, jak Deutsche Post udało się dojść do porozumienia ze związkowcami w sprawie podwyżek wynagrodzeń. Podczas negocjacji ustalono, że w kwietniu 2025 roku płace wzrosną o 2 proc., a w kwietniu 2026 o kolejne 3 proc.
Branża listowa w Niemczech w ostatnich latach nie radziła sobie najlepiej, a liczba przesyłek systematycznie spadała. W tym czasie bardziej dochodowe stały się inne obszary działalności - np. przesyłki ekspresowe, z których korzystają przede wszystkim firmy w celu wysyłania pilnych towarów i dokumentów.
DHL wciąż zarabia miliardy, ale mniej niż wcześniej. W ubiegłym roku firma zwiększyła przychody o 3 proc. do 84,2 mld euro, jednak jej zysk operacyjny spadł o 7,2 proc. i wyniósł 5,9 mld euro.
Przeczytaj również: Poczta Polska zamraża program odejść i zwolnień. Nowy plan mówi o jesieni
W Niemczech zmagają się z podobnymi problemami, co Poczta Polska. Do spadku zyskowności przyczynia się przede wszystkim spadek liczby przesyłek listowych.
Dlatego w ubiegłym roku DHL zdecydował się podnieść stawki za standardowy list z 85 do 95 centów. Jednak zdaniem firmy, nie była to wystarczająca podwyżka, żeby zrekompensować stale rosnące koszty - w tym m.in. modernizację sieci dostaw na bardziej ekologiczną.
Do tego dopiero co zawarty układ zbiorowy z pocztowcami, przewidujący pięcioprocentowy wzrost płac i więcej urlopów, tylko zwiększa presję kosztową. "Ta umowa zbiorowa będzie nas kosztować około 360 milionów euro do końca 2026 roku" - przyznał prezes DHL Tobias Meyer, cytowany przez agencję Reuters.
Decyzja o zwolnieniach nie spodobała się związkowcom. Związek zawodowy Verdi ostro skrytykował planowane zwolnienia i wezwał polityków do interwencji. Wskazał również na restrykcyjne regulacje oraz zbyt niskie podwyżki cen znaczków, jako jedne z przyczyn problemów Deutsche Post.