Niesłuszna strategia
Rząd planuje utworzenie holdingu farmaceutycznego, w skład którego wchodzić by miały przede wszystkim Polfy: Pabianice, Warszawa oraz Tarchomin. Niewykluczony jest jednak udział w przedsięwzięciu giełdowej Jelfy, choć rząd przyznał, że ostateczną decyzję w tej kwestii będą musieli podjąć wszyscy akcjonariusze spółki.
Pomysł utworzenia koncernu farmaceutycznego z połączenia spółek, w których skarb państwa posiada obecnie udziały może okazać się słuszny, ale włączenie do nowego podmiotu giełdowej Jelfy - nie, twierdzą pytani przez PG analitycy. Zdaniem niektórych z nich sama koncepcja również nie jest najlepszym rozwiązaniem. Przypomnijmy, że rząd planuje utworzenie holdingu farmaceutycznego, w skład którego wchodzić by miały przede wszystkim Polfy: Pabianice, Warszawa oraz Tarchomin. Niewykluczony jest jednak udział w przedsięwzięciu giełdowej Jelfy, choć rząd przyznał, że ostateczną decyzję w tej kwestii będą musieli podjąć wszyscy akcjonariusze spółki. Szacuje się, że roczne przychody nowego podmiotu sięgną 200 mln USD. Sam pomysł utworzenia holdingu farmaceutycznego, a następnie wprowadzenia go na giełdę wydaje się dobry. Ale plan włączenia do koncernu Jelfy już nie - powiedział PG Grzegorz Lityński, analityk BZ WBK. Mogłaby się bowiem pojawić inna koncepcja rozwoju spółki, a zmiany kadrowe byłyby raczej nieuniknione - wyjaśnił analityk BZ WBK. Tymczasem Jelfa jest znakomicie zarządzaną firmą i nowe władze nie wyszłyby spółce na dobre - dodał.
Według Leszka Millera tego typu przedsięwzięcie zapewni pacjentom dostęp do tanich leków krajowych, zmniejszy koszty leczenia i jednocześnie umożliwi podjęcie skutecznej konkurencji z holdingami i spółkami europejskimi. Tej opinii nie podzielają jednak wszyscy analitycy. Koncepcja jest słuszna, ale spóźniona o 4-5 lat - powiedział jeden z nich chcący zachować anonimowość. Najlepsze nasze spółki już zostały sprzedane. Pozostałe nie będą w stanie konkurować nawet z koncernami węgierskimi, chorwackimi, czy słoweńskimi - stwierdził. A propozycja włączenia do holdingu Jelfy nie ma żadnego logicznego uzasadnienia, zwłaszcza, że jest ona jedyną spółką giełdową wśród wymienianych kandydatów do ewentualnej fuzji - wyjaśnił.