NIK negatywnie ocenia wysokie zaangażowanie inwestorów zagranicznych w polskie papiery skarbowe

Najwyższa Izba Kontroli negatywnie ocenia wysoki poziom zaangażowania inwestorów zagranicznych w polskie SPW (Skarbowe Papiery Wartościowe) - podał NIK w analizie wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2016 roku. NIK zwraca uwagę, że dochody uzyskiwane przez inwestorów zagranicznych (z tytułu odsetek od papierów skarbowych) bezpowrotnie wypływają z Polski.

Wg NIK w latach 2008-2015 systematycznie wzrastało zainteresowanie inwestorów zagranicznych krajowymi skarbowymi papierami wartościowymi. Według stanu na koniec 2016 r. zadłużenie wobec inwestorów zagranicznych z tytułu krajowych skarbowych papierów wartościowych stanowiło 32,8 proc. zadłużenia ogółem z tytułu tych instrumentów.

W stosunku do stanu na koniec 2015 r. relacja ta zmniejszyła się o 6,7 punktu procentowego.

"Utrzymywanie się wysokiego poziomu zadłużenia wobec inwestorów zagranicznych z tytułu krajowych SPW jest niekorzystne dla Polski z co najmniej dwóch powodów. Uzyskane przez inwestorów zagranicznych dochody z tytułu obsługi krajowych SPW nie są w całości inwestowane w Polsce i mogą "wypływać" bezpowrotnie z Polski. Korzystniejszą sytuacją byłoby płacenie odsetek od SPW w większej części inwestorom krajowym, którzy uzyskane dochody z tytułu obsługi SPW inwestowaliby w Polsce" - napisał NIK.

Reklama

Z wyliczeń Najwyższej Izby Kontroli wynika, że kwota wypłaconych w 2016 r. odsetek nierezydentom mogła wynieść około 15 mld zł.

"Wysoki poziom zadłużenia z tytułu SPW wobec inwestorów zagranicznych powoduje również zwiększenie ryzyka dla stabilności refinansowania. W 2016 r. ryzyko to częściowo się zmaterializowało. Wzrost niepewności spowodowany w szczególności obniżeniem ratingu Polski, perspektywą Brexitu i wynikami wyborów prezydenckich w USA był przyczyną wycofania się inwestorów zagranicznych z krajowego rynku SPW" - napisał NIK.

NIK - uwaga na deficyt Najwyższa Izba Kontroli uważa, że deficyt sektora w 2016 roku został obliczony nieprawidłowo i wyniósł 49,3 mld zł, a nie 44,7 mld zł. "Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli, podobnie jak w latach poprzednich, dochody i deficyt sektora finansów publicznych zostały obliczone nieprawidłowo, gdyż w obliczeniach po stronie dochodów nie wyeliminowano wpływów Funduszu Ubezpieczeń Społecznych otrzymanych z budżetu państwa z tytułu refundacji składki przekazanej do otwartych funduszy emerytalnych" - napisano w dokumencie "Analiza wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2016 r.". "W rezultacie dochody i wynik sektora finansów publicznych zostały zawyżone o 3,2 mld zł. Prawidłowa wielkość tych dochodów w 2016 r. wyniosła 698,7 mld zł, co odpowiadało wartości 37,7 proc. PKB. Był to najniższy poziom dochodów publicznych od 2011 r. Jednocześnie prawidłowo obliczony deficyt sektora finansów publicznych był równy 49,3 mld zł, a w relacji do PKB wyniósł 2,7 proc." - dodano.
PAP
Dowiedz się więcej na temat: obligacje | papiery | bony skarbowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »