NIK przeprowadzi kontrolę w CPK. "To naturalne i oczekiwane"
Najwyższa Izba Kontroli (NIK) przeprowadzi kontrolę w spółce Centralny Port Komunikacyjny, powołanej do życia przez rząd Prawa i Sprawiedliwości w celu realizacji budowy CPK - węzła transportowego w centralnej Polsce, integrującego port lotniczy oraz rozwiązania kolejowe i drogowe. Inwestycja ta, nazywana sztandarowym projektem infrastrukturalnym poprzedniej ekipy rządzącej, znalazła się ostatnio pod politycznym pręgierzem. Rząd Donalda Tuska zapowiada audyt projektu, a z Koalicji 15 października płyną głosy sugerujące dyskontynuację inwestycji w jej obecnej formie. Co w tej sytuacji oznacza dla CPK kontrola NIK-u?
- Potwierdzam, że zapowiedź dwóch kontroli dotyczących CPK ukazały się w planach NIK na ten rok - mówi Interii Biznes Konrad Majszyk, rzecznik prasowy CPK.
W udostępnionym przez NIK dokumencie zawierającym plan pracy Izby na 2024 r. znajdujemy dwa punkty dotyczące CPK. Pierwszy z nich dotyczy realizacji inwestycji CPK, a pytanie definiujące główny cel kontroli brzmi: "Czy prawidłowo, rzetelnie i gospodarnie realizowano zadania związane z inwestycjami CPK?" Rodzaj kontroli zaklasyfikowano jako "zgodność". NIK przeprowadzi stosowne czynności w okresie od III kw. 2024 r. do I kw. 2025 r., a wyniki procedury kontrolnej mamy poznać w II kw. 2025 r.
Drugi punkt dotyczy realizacji inwestycji kolejowych będących częścią komponentu kolejowego CPK. Pytanie definiujące główny cel kontroli brzmi następująco: "Czy realizacja inwestycji kolejowych w ramach budowy CPK była realizowana poprawnie, gospodarnie i skutecznie?" Rodzaj kontroli określono mianem "wykonania zadań". NIK przeprowadzi czynności w okresie III-IV kw. 2024 r., a wyniki kontroli poznamy również w II kw. 2025 r.
- To nie pierwsza aktywność NIK w CPK; obecnie trwa doraźna kontrola Programu Dobrowolnych Nabyć (to program mający na celu skup gruntów pod budowę megalotniska, kierowany do właścicieli nieruchomości znajdujących się w obszarze przyszłego komponentu lotniczego CPK - red.) - zaznacza Konrad Majszyk. - To nas cieszy, ponieważ Program przynosi pozytywne rezultaty i cieszy się zainteresowaniem dużej liczby mieszkańców.
- Projekt CPK ma uzasadnienie biznesowe i przyniesie korzyści dla gospodarki na wielu poziomach, a kontrolowanie takich przedsięwzięć jest naturalne i oczekiwane - dodaje rzecznik CPK.
- Co do planowanych kontroli, to jesteśmy otwarci, jeśli chodzi o odpowiedzi na wszelkie pytania oraz weryfikację rzetelności i gospodarności realizowanych działań. Niezależnie od kontroli NIK, mamy też nadzieję na bezstronny, obiektywny i merytoryczny charakter audytu CPK zapowiadanego przez rząd.
Istotnie, w przestrzeni publicznej nie brakowało wypowiedzi przedstawicieli nowego obozu rządzącego nawołujących do gruntownego zbadania realizacji projektu CPK i analizy zasadności samego projektu. Nowy rządowy pełnomocnik ds. CPK, Maciej Lasek, zapowiedział w rozmowie z portalem Rynek Lotniczy, że koalicja rządząca "racjonalnie oceni zasadność budowy nowego lotniska, możliwości rozwojowe lotnisk regionalnych oraz zakres inwestycji kolejowych i drogowych CPK". Lasek, który jest też wiceministrem funduszy i polityki regionalnej, dodał: "Przed nami trudne zadanie - oddzielenie ziarna od plew, snów o potędze od solidnej pracy ekspertów".
Do planów NIK dotyczących kontroli CPK odniósł się również Mikołaj Wild, prezes zarządu CPK od grudnia 2019 r., który wciąż jeszcze pełni tę funkcję. Jego zdaniem kontrola NIK to dobra wiadomość dla projektu CPK, i to z czterech powodów.