Nomura zastąpi Lehman Brothers

Japoński bank inwestycyjny Nomura będzie doradzał ministrowi skarbu w sporze z Eureko w sprawie prywatyzacji PZU. Umowa w tym zakresie ma być podpisania w najbliższy piątek - powiedział PAP wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik.

Japoński bank inwestycyjny Nomura będzie  doradzał ministrowi skarbu w sporze z Eureko w sprawie  prywatyzacji PZU. Umowa w tym zakresie ma być podpisania w  najbliższy piątek - powiedział PAP wiceminister skarbu Zdzisław  Gawlik.

Pod koniec kwietnia br. w Londynie została zawarta umowa pomiędzy Skarbem Państwa a Lehman Brothers, na podstawie której bank miał świadczyć usługi doradztwa finansowego w sporze z Eureko o PZU. Tymczasem w połowie września Lehman Brothers zgłosił wniosek o upadłość.

"Japoński bank inwestycyjny Nomura przejął tzw. dywizję osobową, ludzi Lehman Brothers; natomiast aktywa pozostały przy syndyku" - wyjaśniał wcześniej PAP wiceminister skarbu.

Rozmowy pomiędzy bankami inwestycyjnymi (reprezentującymi Eureko i SP) zakończyły się bez porozumienia z końcem września. Toczyły się one pomiędzy bankiem Lehman Brothers i J&P Morgan, ze strony Eureko.

Reklama

"Próby załatwienia sprawy z Eureko na drodze ugodowej okazały się nieskuteczne. Jeżeli Eureko wyrazi chęć kontynuowania rozmów w celu zawarcia ugody, jesteśmy otwarci" - mówił wcześniej Gawlik.

Prezes Eureko Michał Nastula powiedział w ub. miesiącu PAP, że bankom Lehman Brothers i J&P Morgan "nie udało się wypracować propozycji, która mogłaby być podstawą dla zawarcia kompromisu". "Podpisaliśmy umowę o zachowaniu poufności, w której zobowiązaliśmy się, że treść tych rozmów nie będzie podana do publicznej wiadomości" - mówił.

Resort ma do rozwiązania wieloletni konflikt z Eureko, dotyczący realizacji umowy prywatyzacyjnej PZU z 1999 r., m.in. w kwestii giełdowego debiutu i kupna kolejnego pakietu 21 proc. akcji ubezpieczyciela.

Szkody poniesione z tytułu niewykonania umowy prywatyzacji PZU, Eureko oszacowało na ok. 35,6 mld zł. Kwota ta nie obejmuje kosztów postępowania i ewentualnych należnych odsetek.

15 lutego br. MSP zawarło porozumienie z Eureko w sprawie ugody z PZU. Do końca czerwca br. ugoda miała zostać wynegocjowana i przyjęta przez polski rząd i władze Eureko, a na początku lipca br. miała być skierowana do zatwierdzenia przez polski sąd. Resort zakładał, że przewidywany termin zawarcia ugody to wrzesień- październik br.

W przewidzianym w Memorandum Negocjacyjnym z 15 lutego 2008 r. terminie, strony nie osiągnęły jednak porozumienia i negocjacje zakończyły się. Do rozmów upoważniono jednak banki inwestycyjne i firmy doradcze.

Trybunał Arbitrażowy i Sąd Apelacyjny w Brukseli potwierdziły naruszenie umowy przez Polskę i odpowiedzialność naszego kraju za to naruszenie.

Konflikt w sprawie PZU zaczął się niedługo po sprzedaży 30-proc. pakietu akcji PZU w listopadzie 1999 r. (wówczas na rzecz BIG Banku Gdańskiego i Eureko), gdy polski rząd zdecydował, że utrzyma kontrolę nad PZU.

Postępowanie polskiego rządu Eureko zaskarżyło do Trybunału Arbitrażowego w Londynie. W sierpniu 2005 r. Trybunał uznał, że Polska naruszyła polsko-holenderską umowę o wzajemnej ochronie inwestycji. Następną częścią arbitrażu jest kwestia odszkodowania dla Eureko, które domaga się 35,6 mld zł wraz z odsetkami. Łączna kwota może więc przekroczyć 40 mld zł.

Do Skarbu Państwa należy 55,09 proc. akcji PZU, a do Eureko - 33 proc. minus jedna akcja. Pozostali akcjonariusze mają 12,8 proc. akcji PZU.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »