"Nowa era" w energetyce już się zaczyna. Emisje z paliw mogą zacząć spadać jeszcze w tym roku

W energetyce nadchodzi "początek końca ery paliw kopalnych" - prognozuje think tank Ember. Z raportu organizacji wynika, że produkcja energii elektrycznej jeszcze nigdy nie była tak niskoemisyjna, jak w zeszłym roku.

Think tank Ember podsumował 2022 rok w produkcji energii elektrycznej. Wnioski z corocznego raportu są - jak rzadko w sprawach klimatu - optymistyczne. Jak podaje Ember, w zeszłym roku intensywność emisji dwutlenku węgla w globalnej produkcji energii elektrycznej spadła do rekordowo niskiego poziomu. 

W 2022 roku wysokość emisji CO2 z każdej wyprodukowanej kilowatogodziny energii elektrycznej wynosiła średnio 436 gramów. To najniższa wartość w historii pomiarów - podaje Ember. 

OZE króluje w produkcji prądu

Zdaniem think tanku to zasługa rosnącego udziału OZE w miksie energetycznym. W 2022 roku udział energii z wiatru i słońca w produkcji energii elektrycznej wyniósł rekordowe 12 procent. To o 2 pkt. proc. więcej, niż w 2021 roku.  

Reklama

Produkcja energii słonecznej wzrosła w 2022 roku niemal o jedną czwartą (24 proc.), co czyni ją najszybciej rozwijającym się źródłem energii elektrycznej 18. rok z rzędu. Generacja energii elektrycznej z wiatru wzrosła o 17 proc. - podano w raporcie. 

Jak wskazuje think tank, przyrost globalnej produkcji energii słonecznej w 2022 roku był tak duży, że jego wielkość odpowiada zapotrzebowaniu na prąd w całej Afryce Południowej. Z kolei wzrost produkcji energii wiatrowej mógłby zasilić prawie całą Wielką Brytanię.  

Ilość energii elektrycznej z elektrowni jądrowych z kolei spadła po raz pierwszy od 2011 roku, czyli roku katastrofy elektrowni w Fukushimie. To m. in. przez spowodowane awariami i suszą przestoje we Francji - podaje Ember. Ale dzięki dynamicznemu wzrostowi produkcji z OZE, łącznie źródła niskoemisyjne odpowiadały w zeszłym roku za 39 proc. światowej produkcji energii elektrycznej.  

Emisje i tak wzrosły

Mimo wzrostu udziału czystej energii w produkcji prądu emisje CO2 w 2022 roku i tak wzrosły o 1,3 proc., osiągając najwyższy poziom w historii. To dlatego, że "energia elektryczna jest czystsza niż kiedykolwiek, ale zużywamy jej więcej" - tłumaczą eksperci think tanku. 

Impet, jeśli chodzi o redukcję emisji, straciła m. in. Unia Europejska. W 2022 r. emisje z sektora energetycznego w UE wzrosły o ok. 2,8 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Czyli jeszcze bardziej, niż średnio w skali globy. To wynika ze spadku produkcji energii w elektrowniach jądrowych, którą trzeba było uzupełnić produkcją w elektrowniach gazowych i węglowych.

Analitycy Ember spodziewają się jednak, że już w 2023 roku utrzymujący się do tej pory trend wzrost emisji może się odwrócić. Jak prognozują, już w 2023 r. energia wiatrowa i słoneczna mogą wprowadzić świat w "nową erę" spadku produkcji paliw kopalnych, a co za tym idzie spadku emisji z sektora energetyki.

W 2023 roku wzrost czystej energii prawdopodobnie przewyższy ich zdaniem wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną. Poza latami recesji, jak 2020 rok gdy wybuchła pandemia, byłby to więc pierwszy rok ze spadkiem emisji CO2 pochodzących z produkcji prądu w historii.   

W 2023 roku nastąpi niewielki spadek produkcji z paliw kopalnych o 0,3 proc. - prognozuje też think tank. Oznaczałoby to, że w 2022 roku osiągnięto szczyt poziomu emisji - wskazują eksperci Ember. 

"Rok 2022 zostanie zapamiętany jako punkt zwrotny w przejściu świata na czystą energię. Inwazja Rosji na Ukrainę skłoniła wiele rządów do ponownego przemyślenia swoich planów w obliczu rosnących cen paliw kopalnych i obaw związanych z bezpieczeństwem (...).  W tej decydującej dla klimatu dekadzie jest to początek końca ery paliw kopalnych" - podsumowują swój raport. 

Raport Emeber obejmuje dane z 78 krajów odpowiadających za generację 93 proc. światowej produkcji energii elektrycznej. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »